Atak na Strony rządowe

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Już wczoraj w godzinach wieczornych na sb znalazły się osoby, które chciały pomagać DDoS'ować różne strony w solidarności z włamywaczami(?) strony Sejm.gov.pl Ale czy to tak na prawdę był włam? Niebezpiecznik.pl serwis zajmujący się pentestami i bezpieczeństwem sieciowym o tym właśnie piszę na swoim portalu, a o to fragment, który może zilustrować sytuacje:
1. Ktoś *prawdopodobnie* (nie zostało to potwierdzone, ale tak sugerują Wiadomości24) ok. godz. 19:00 zrobił deface strony sejm.gov.pl, a admini najprawdopodobniej wyłączyli więc webserwer celem analizy włamania LUB po prostu nastąpiła inna awaria serwera (brak włamania).
2. Ludzie nie mogli się dostać na stronę, więc zaczęli rozpowiadać że trwa DDoS
3. Ci, którzy usłyszeli o “rzekomym DDoS-ie”, chcieli przekonać się na własne oczy, że strona sejmu jest “atakowana” — wchodząc w dużych ilościach generowali naturalny DDoS ;)
4. Niektórzy, zachęceni “atakami” na stronę sejmu skrzyknęli się i atakują teraz inne domeny z .gov.pl (tym razem DDoS)
Cały artykuł: http://niebezpieczni...-nie-atak-ddos/

A wy jakie macie zdanie co do braku możliwości wejścia na strony rządowe wczoraj w godzinach nocnych? Macie inne zdanie co do tego niż Niebezpiecznik?



temat napisałem w aktualnościach, bo według mnie jest to rzecz ważna, ale jak moderator sądzi, że ma być temat w dziale Hacking i bezpieczeństwo to prosze przenieść.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
czy zaczęła się, czy nie zaczęła to trudno stwierdzić, natomiast fakt jest taki, że atak ddos był bo kilka serwisów padło jak muchy :D zresztą, jeśli mam do dyspozycji pana ignoranta Grasia, który strone sejm.gov.pl porównuje do strony UEFA w momencie gdy rzucają tam bilety na 2-3 imprezę świata , a anonymous na twitterze stwierdzających co kilkanascie minut : "tango down" z kolejną stroną polską to ja wierzę tym drugim.

Dość ignoractwa. Jak ktoś jest ciemniakiem w kwestiach technicznych internetu to niech się nie wypowiada publicznie, niech nie przynosi sobie wstydu i niech przede wszystkim nie kompromituje swojej partii. Jeśli oni na wszystkim znają się tak jak na Internecie to naprawdę ... strach.
 
Do góry