Bezsenność

Skropek

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Witam. Mój problem zauważyłem tak na prawdę wczoraj, otóż zaczęły się święta więc i wolne dla uczniów ;D
Od wigilii do wczoraj przy komputerze siedziałem po nocach. Do 3-5 rano.
Wczoraj natomiast położyłem się wcześniej (24:00) aby być rano wypoczętym (Miałem plany).
No i próbuje zasnąć. Nic. 1 w nocy. Nic. 2 w nocy. Nic. Wziąłem lekturę szkolną. O Boże, nadal nie mogę zasnąć.
O 2:30 włączyłem kompa i siedziałem godzinę. Potem się położyłem i od razu zasnąłem.
Nawet by mi to zbytnio nie przeszkadzało gdyby nie to, że za 4 dni do szkoły trzeba wyjść. A po 4-5 godzinach snu, raczej marny będzie ze mnie pożytek.
Co robić?
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Na własne życzenie rozregulowałeś swój rytm snu. Pracując, oglądając telewizje czy siedząc przed komputerem w nocy zmuszasz swój umysł do pracy zamiast wypoczywać co nie jest naturalne.
Z powrotem do poprzedniego trybu spokojnie się wszystko ustabilizuje. Możesz też spróbować zmęczyć się w ciągu dnia np uprawiając sport co przyspieszy nadejście zmęczenia.

SzklanaDama
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Gdy będziesz musiał iść do szkoły, będziesz wstawał wcześniej i będziesz niewyspany, dzięki czemu następnego dnia pójdziesz spać wcześniej.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Ja ma inne zadanie na ten temat myślę że to po prostu skutek nerwów być może pojawiło się u ciebie zbyt wiele problemów i próbowałeś o nich zapomnieć czytając lekturę siedząc przed komputerem i patrząc w byle co głupio
Ale uwierz mi to minie po 2 dniach znów znajdziesz się w szkole i wszystko minie nie ma czym sie przyjmować
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Fan-Fan
Przeczytaj jeszcze raz post Autora proszę. Wydaje mi się, że nie pojąłeś, że problemy ze snem zaczęły się, gdy zaczął przesiadywać przed komputerem. Uczniowie maja teraz wolne od szkoły, więc i problemów czy stresów jak sugerujesz dużo mniej.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
SzklanaDama w takim razi wyjaśnij mi to
Dlaczego ktoś w Wigilię siedzi od 3 do 5 nocy
Może dla tego że nikt w domu nie zwraca na niego uwagę
A może on ma problemy w szkole może ma wiele zaległości
Które wie że musi nadgonić i to go w nocy być może męczy
Jak uważasz to według ciebie nie jest stres ?
 

noname80

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2009
Posty
534
Punkty reakcji
0
gorąca kąpiel
kieliszek wina
kubek gorącego mleka
wysiłek fizyczna
relakcująca muzyka
dobra książka
komedia
aromaterapia dr beta


jak już wszystko zawiedzie, poelcam pogadać z psychologiem, moż eproblem jest bardziej skomlikowany
 

Lucanus

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
można jeszcze zastosować się do paru podstawowych zasad higieny snu:
1. Kładź się do łóżka tylko wtedy, gdy czujesz się śpiący,
2. Używaj łóżka tylko do spania (nie jedz, nie oglądaj TV, nie czytaj)'
3.Jeśli nie możesz zasnąć, wstań i przejdź się do innego pokoju (n ie leż w łóżku dłużej niż 10-15 min). Pozostań tam tak długo dopóki nie zechcesz spać;
4. Jeżeli nadal nie możesz zasnąć powtarzaj czynność z pkt 3 do skutku;
5. Wstawaj rano o stałej porze, niezależnie od tego ile spałeś w nocy. To pomoże ci uzyskać stały rytm snu;
6. nie śpij w ciągu dnia.
 

jukli

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
Ja bym zwrócił uwage na alkohol, bo często się wydaje że po piwe, kieliszku wina lepiej się spi...

niestety, tylko jak sie używa bardzo rzadko. jako metoda na bezsennsość działą odwrotnie później...
 

Lucanus

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Alkohol, nie pomaga, może rozluźnić w małych ilościach np. lampka wina, ale nic nie da nawet rzadkie ululanie się w pestkę. Efekt dnia następnego będzie jeszcze potęgował bezsenność.
 

Polluks

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
A ja myślę, że Skropek po prostu rozregulował sobie zegar biologiczny i nie spał, teraz śpi spokojnie i temat przestał istnieć i funkcjonować dla niego.
Ja nie śpię od paru miesięcy, mam uregulowany tryb życia dość spokojną pracę i nic mi nie pomaga, jedyne czego mi brakuje to czasu.
 

Lucanus

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
A ja myślę, że oprócz tego, że brakuje Ci czasu to również brakuje Ci snu.
 

Polluks

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Fakt brakuje mi snu, chociaż zdarzają mi się takie noce, że drzemię sobie ze dwie godziny i cieszy mnie to bo ta zawsze już jakaś poprawa.
 

Polluks

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
A może spróbuj wybrać się do lekarza, może potrzebujesz jakiegoś środka nasennego.
 

Berkel

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2012
Posty
125
Punkty reakcji
8
Ja od kilku dni mam ten sam problem, położe się przed 1 w nocy i nic. Leże do 4 rano i nadal usnąć nie mogę. Usypiam gdzieś tak koło godziny 5. Nie wiem czy iść z tym do lekarza, czy poczekać jeszcze jakiś czas i zobaczyć co będzie, a wy co sądzicie?
 

kijka

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
Taka choroba może być bardzo niebezpieczna. Znam ludzi, którzy cierpią na to już od czasów szkolnych i trwają w tym do starości. Ale są to specyficzne przypadki, takie osoby zazwyczaj są rozdrażnione, nie mogą się skoncentrować, śpią dosłownie 2 godziny nad ranem. Ogólnie horror.
 

Lucanus

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ja od kilku dni mam ten sam problem, położe się przed 1 w nocy i nic. Leże do 4 rano i nadal usnąć nie mogę. Usypiam gdzieś tak koło godziny 5. Nie wiem czy iść z tym do lekarza, czy poczekać jeszcze jakiś czas i zobaczyć co będzie, a wy co sądzicie?

Spróbuj zmienić taktykę, jak położysz się spać i nie możesz zasnąć to wstań i idź do innego pokoju, poczytaj, posłuchaj spokojnej muzyki itp. i dopiero gdy znowu poczujesz się senny wróć do łóżka.
 

Polluks

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
A jednak lekarze nie gryzą, chociaż czas przesiedziany w poczekalniach dobija psychicznie, na razie wystarczają mi środki uspokajające i jakos sypiam, mam nadzieję, ze to nie minie.
 
Do góry