Zaburzenia osobowości.

Witam.
Macie jakieś zaburzenia osobowości? Jeśli tak - jak sobie z nimi radzicie w codziennych sytuacjach? A może leczyliście to na jakimś oddziale? Jak wyglądają terapie, pomogły Wam? A może znacie kogoś "zaburzonego"?

wktka

ja sam osobiście mam z tym problem ponieważ ja jestem poeta i człowiek ja mam wiele postaci ja sobie osobiście z tym radzę wyrażając siebie poetycko gdy się wyładuję tam
staję normalnym bez wybuchowym słuchającym czlowiekiem
Tak jak ty nie poetka tak przypuszczam
To radzę ci pisać dziennik
wyrażać w nim swoje emocji uczucia
To jeden z efektywniejszych sposobów
Ale możesz też poszukać przyjaciół porozmawiać z tym z rodzicami
Ale nie radzę ci zwracać się z tym do psychologa
Chyba że u ciebie naprawdę jest już aż tak ciężko że nie pamiętasz co komu mówiłas
To w tedy lepiej się zwróć do specjalistów ale bym ci radził najpierw spróbować
Wyrażać swoje uczucia emocji przeżywania na papieżu

Każdy lekarz stawia mi inną diagnozę, więc trudno mi określić, jakie mam konkretnie zaburzenia.
Staram się normalnie funkcjonować, co nie zawsze mi wychodzi, bo mam ogromne problemy ze snem oraz z okazywaniem uczuć.
Pomogła mi wenlafaksyna, ale nie jest to lek na dłuższą metę ze względu na skutki uboczne i fakt, że z czasem wszystkie Twoje uczucia stają się mocno przytłumione.
Psychoterapia w ogóle mi nie pomogła.

Moja była miała i nie potrafiła sobie z nimi poradzić ponieważ pokładała ufność w tabletkach a nie w swoim wnętrzu czy Bogu.

Praca ze swoim wnętrzem jest najważniejsza.
Podejście w stylu "niech lekarze się tym zajmą" jest conajmniej niepoważne. Ponieważ odpowiedź jest zawsze we wnetrzu, a tam lekarze zajrzeć nie potrafią.

zaburzenia osobowości? a co konkretniej masz na myśli?
ja mam problemy nerwicowe czasami. z nerwów bolą mnie plecy [takie uczucie, które odczuwamy gdy za szybko coś jemy, szczególnie jajka]. byłam z tym u lekarza, ale to nie jest na tyle poważne, żebym musiała na przykład brać jakieś specjalistyczne leki. zazwyczaj zjem trochę czekolady bądź lodów i samo mija.

notserious napisał:

zazwyczaj zjem trochę czekolady bądź lodów i samo mija.

Kliknij aby rozwinąć...

Bo czekolada to naturalny antydepresant. :]
Stymuluje wytwarzanie endorfin i serotoniny w organizmie a magnez stymuluje pracę komórek nerwowych.

wktka napisał:

A może znacie kogoś "zaburzonego"?

Kliknij aby rozwinąć...

Całe mnóstwo z chyba każdym zaburzeniem osobowości jakie jest. Najwięcej borderków, borderki mnie podświadomie kochają i nawet, kiedy poznaję ludzi na imprezach i przez znajomych okazuje się, ze co druga to borderek. ;-)

Na drugie mam Zaburzenie -,-
I dobrze mi z tym, nudy nie doświadczam.

Narcyza, ale tak potwierdzone w gabinecie masz czy sama uważasz, że masz?

Droga Kriss, ja już to w skali Abgar mam zapisane. Tu gabinet rzadnym potwierdzeniem. :crazy: