mofayah
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Październik 2011
- Posty
- 98
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 31
Czy wierzę w Boga trudno mi powiedzieć. Najbardziej nieracjonalnym zjawiskiem (jeśli chodzi o wiarę) jest dla mnie Kościół i jego miłość do pieniędzy. Przeraża mnie widok księdza w dużym, czystym mercedesie.
I jeszcze do tego MENU, czyli coraz częstsze zjawisko ustawiania stawek za ślub, pogrzeb, chrzest... Nie rozumiem! Mają tyle pieniędzy, a ciągle chcą więcej. Ponad to głoszą, że z bliźnim trzeba się dzielić. A czy my dla Kościoła nie jesteśmy bliźnimi?
Zrozumiałabym, jeśli zbiórka pieniędzy miałaby być przeznaczona na cele charytatywne, czy nawet na remont budynku tejchorej instytucji, ale jak doskonale wszyscy wiemy: "Księdzu w starym trabancie jeździć nie wypada..."
I jeszcze do tego MENU, czyli coraz częstsze zjawisko ustawiania stawek za ślub, pogrzeb, chrzest... Nie rozumiem! Mają tyle pieniędzy, a ciągle chcą więcej. Ponad to głoszą, że z bliźnim trzeba się dzielić. A czy my dla Kościoła nie jesteśmy bliźnimi?
Zrozumiałabym, jeśli zbiórka pieniędzy miałaby być przeznaczona na cele charytatywne, czy nawet na remont budynku tej