Poczta polska-złodziej czy nieodpowiedzialna instytucja

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
nie wiem jak innym, ale mnie ostatnio zaginął list nadany priorytetem z ważnymi dokumentami ....wysłany bez potwierdzenia odbioru....wiem że to błąd,ale autentycznie POCZTĘ Polską uważam za instytucje godną zaufania.....żeby tego było mało ,znajomy wysłał mi w tym samym czasie paczkę ...ona również nie dotarła do mnie....minęło dwa tygodnie ......i przesylki zniknęły na amen.........ZŁODZIEJE CZY BAŁAGANIARZE???
co mam robić z taką nieuczciwością.... w tak szanowanej niegdyś instytucji?? :027: reklamacji nie mogę złożyć bo nie mam pokwitowania.....szok. :frusty:

miał ktoś podobną sytuację?...poradźcie coś.....
 
R

RozmowyPrawne

Guest
Jeśli nie masz nie masz potwierdzenia nadania dokumentów

Nie zrobisz nic...

Jeśli usilnie chcesz cośzrobić bo jest to ważne... możesz

zapraszam na RozmowyPrawne.pl

Tam zostanie Ci udzielona dość wyczerpująca odpowiedź
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
tak ,jest to dość ważna sprawa...chętnie skorzystam..z porady...dziękuję
 
R

Rydian

Guest
Ja z rok temu kupiłem w sklepie internetowym tablet graficzny za ponad 1000zł i naiwnie zaznaczyłem przesyłka przez pocztę polską... Doszło po dwóch tygodniach z miasta oddalonego o jakieś 160km... po trzech tygodniach przyszło do skrzynki powtórne awizo (pierwszego nigdy nie dostałem) i nie wiem jak to możliwe, ponieważ akurat wtedy w domu miałem osobę ze złamaną nogą, która przez kilka tygodni była w stanie najwyżej dostać się o kulach do drzwi, ale na pewno nie wychodziła z domu... Jak pobiegłem na pocztę to się właśnie okazało że przesyłka leży tam już długi czas i mieli ją już odsyłać... Kilka dni potem jeszcze przyszedł sąsiad z bloku obok, który wrócił z wycieczki z pierwszym awizo w ręku, które znalazł w swojej skrzynce...

Teraz jeszcze prenumeruję gazetę codzienną, która czasami potrafi przyjść po 17:00, albo i następnego dnia...bez komentarza...
 

Zabroniony

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2011
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Polska
Byłem pracownikiem Poczty Polskiej i opowiem wam jak to jest z tymi listami, paczkami.
Każda paczka zdawana przy okienku dostaje kod kreskowy - jest ona wprowadzana następnie w system od razu w tym miejscu. Następnie po paczki zgłasza się osoba z ekspedycji (rozdzielnia, segregacja, wydawanie, przyjmowanie). Ze specjalnym skanerem skanuje wszystko i zabiera dalej.Nie ma opcji aby paczka nie wyszła tego samego dnia co została nadana z tego punktu, bo pracownicy zostają z tego rozliczani. Możliwe, że paczkę przywłaszczył sobie kierowca, ponieważ jak wiemy kilka miesięcy temu Poczta Polska dysponuje własną flotą pojazdów i kierowców (nowych) i oni mogli się jako żółtodzioby pokusić o paczuszkę. Najlepiej radziłbym wysyłać paczkę jako wartość, zawyżyć wartość rzeczywistą, dopłacić 1zł i mieć pewność że paczka dojdzie na 100% cała i na pewno będzie dostarczona.

A co do listów to nieraz zdarza się taka opcja, że ktoś przekręci kod pocztowy i list "szaleje" trafia pierw tu gdzie kod wskazuje a potem na miejscowość. Jest opcja również, że list został uszkodzony i teraz nie można odczytać adresu. A co więcej bardzo mnie smuci, iż na odwrocie praktycznie 1% ludzi piszę adres zwrotny.
Ma to ogromne znaczenie w takich sytuacjach, być może i w tym temacie nadarzyła się taka przykra sytuacja, że adres nie kompletny lub błędny w dodatku bez adresata i list głupieje w Polsce. ;/
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
adres podany prawidłowo zwrotny również.....i guzik!..list zniknął bez śladu i paczka też i :cry_smile: ,,,minęło juz cztery i pół tygodnia.

nie podobaja mi się ci "nowi" kierowcy pocztowcy.
 

bogdanmowibankowy

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2011
Posty
81
Punkty reakcji
2
Listy/paczki mamy różne i teraz uwaga:
- List POLECONY ekonomiczny lub zwykły - jest ewidencjonowany czyli ma numer, kod kreskowy i poczta owej przesyłki teoretycznie pilnuje.
Czyli jest ona w systemie. Więc jak zginie każą wam zapłacić 10 złotych za szukanie. Jak znajdą odeślą jak nie to cóż, możecie wystąpić na drogę sądową lub napisać reklamacje.
- List PRIORYTETOWY CZY EKONOMICZNY - nie ma dowodu na to, że ów list wysłaliście więc go nie ma. Jak zniknie oczywiście możecie zapłacić za jego szukanie, ale tak naprawdę to nie ma dowodu to nie ma listu.
Przerabiałem to z pocztą wiele razy.
Rozmawiałem z kolegą listonoszem od 20 lat, rozmawiałem z kierownikami kilkunastu urzędów pocztowych, rozmawiałem z rzecznikiem prasowym poczty, z działem reklamacji, z dyrekcja poczty w osobie jegomości dyrektorów itd.
Składałem reklamacje.
Kilka razy zaginęły mi różne listy czy przesyłki i ponieważ 1 czy 2 wyjaśnienia mi nie wystarczały, walczyłem drążyłem itd.
I co ?
I nic, zero efektów, nie da się tego molocha inaczej zreformować jak wieloma procesami prawnymi, może jakimś dużym bojkotem usług.
Choć płacimy za listy jeśli nie są one polecone – poczta wypiera się czy one w ogóle istniały, jeśli je polecimy a je zgubią musimy płacić za znalezienie.
To po prostu przykład monopolu który ma klienta w 4 literach bo klient nie rozliczy poczty.
Poczta to firma gdzie upycha się swoich ludzi z partii. Zawsze jakaś partia czy rząd jest szefem, więc poczta ma złe przepisy wewnętrzne i nikt tego nie reformuje, bo oni są od brania kasy a nie naprawiania.
Smutne.
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
szok!!....szok!
co jak co,ale poczta to jakby nasz kurier...kurcze to gdzie listy wysylać??...o paczkach nie wspomnę////z Włoch paczki przychodza w nienaruszonym stanie nawet zwykłym busem..a tu, proszę ja was....POCZTA POLSKA .......i niewiarygodny kleks .. :police:
 

kafarnr1

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0

Komunikat Poczty Polskiej z dnia 10-02-2012 cytat ze strony int-owej informujący pracowników



"Nie wykluczamy powtórzenia testów kompetencyjnych w Regionach




Szanowni Państwo,

w czasie prowadzonej rekrutacji w Regionach, z nieznanego nam jeszcze źródła, wyciekły zadania z testów kompetencyjnych, będących jednym z elementów procesu rekrutacji, na podstawie którego ocenialiśmy i wybieraliśmy kandydatów na stanowiska kierownicze i niektóre wykonawcze. Jest to sytuacja niedopuszczalna. W tym momencie sprawa jest wyjaśniana, ale nie wykluczamy powtórzenia testów w Regionach. W przypadku takiej decyzji, testy przeprowadzi niezależna firma konsultingowa.



Realizacja strategii Poczty Polskiej wymaga od nas wszystkich przestrzegania konkretnych zachowań, uwzględnionych w systemie ocen każdego pracownika. Brak uczciwości - zarówno w traktowaniu firmy, jak i siebie nawzajem - jest absolutnie sprzeczne z zasadami zawartymi w „Wartościach Poczty Polskiej”.

Nowo powstałe Regiony Sieci i idąca za nimi struktura organizacyjna są pierwszą tak wyraźną oznaką zmian, które rozpoczęły się w naszej firmie i które pozwolą nam zbudować nową jakość. Bez niej nie mamy szans poradzić sobie w warunkach rynkowych.

Dlatego chcę z całą stanowczością podkreślić, że nie będziemy tolerować tego typu sytuacji. Poczta nie potrzebuje ludzi, którym nie można zaufać. Nie będzie zgody na rozpoczęcie jakichkolwiek zmian od kłamstw i oszustw.

Dołożymy wszelkich starań, aby odnaleźć osoby, przez nieuczciwość których, doszło do tej sytuacji. Zostaną one ukarane przewidzianymi w Kodeksie pracy karami dyscyplinarnymi, ze zwolnieniem włącznie".​

od autora: ..być może to jest powód dlaczego firma tak działa a nie inaczej...oceń sam ten wątek...
 

janek..

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Pracowałem w P.P. jakiś czas i wiem, że dyrektorzy i kierownicy patrzą tylko na własne premie.
Różni kontrolerzy nie kontrolują tego co powinni, ogromne przerosty administracyjne, itd.
Pracowałem w kilku firmach, ale Poczta Polska to największe dziadostwo.
J.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Korzystam czesto z poczty polskiej. Jak narazie nie narzekam, sprawdza sie. Z tym ze tu chodzi o drobne i nie bardzo wartosciowe przesylki, Cos drozszego to jednak wole kuriera.
 

Andrzej Baczko

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2012
Posty
123
Punkty reakcji
0
Jeśli nie masz pokwitowania to ciężko.
Ewentualnie próbuj na poczcie coś zdziałać ale wątpię że sie uda.
 

Rogatywka5

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2014
Posty
1
Punkty reakcji
0
bogdanmowibankowy napisał:
Listy/paczki mamy różne i teraz uwaga:
- List POLECONY ekonomiczny lub zwykły - jest ewidencjonowany czyli ma numer, kod kreskowy i poczta owej przesyłki teoretycznie pilnuje.
Czyli jest ona w systemie. Więc jak zginie każą wam zapłacić 10 złotych za szukanie. Jak znajdą odeślą jak nie to cóż, możecie wystąpić na drogę sądową lub napisać reklamacje.
- List PRIORYTETOWY CZY EKONOMICZNY - nie ma dowodu na to, że ów list wysłaliście więc go nie ma. Jak zniknie oczywiście możecie zapłacić za jego szukanie, ale tak naprawdę to nie ma dowodu to nie ma listu.- komu trzeba zapłacić - jestem tą ofertą zainteresowany ponieważ mi też zginął list list
Przerabiałem to z pocztą wiele razy.
Rozmawiałem z kolegą listonoszem od 20 lat, rozmawiałem z kierownikami kilkunastu urzędów pocztowych, rozmawiałem z rzecznikiem prasowym poczty, z działem reklamacji, z dyrekcja poczty w osobie jegomości dyrektorów itd.
Składałem reklamacje.
Kilka razy zaginęły mi różne listy czy przesyłki i ponieważ 1 czy 2 wyjaśnienia mi nie wystarczały, walczyłem drążyłem itd.
I co ?
I nic, zero efektów, nie da się tego molocha inaczej zreformować jak wieloma procesami prawnymi, może jakimś dużym bojkotem usług.
Choć płacimy za listy jeśli nie są one polecone – poczta wypiera się czy one w ogóle istniały, jeśli je polecimy a je zgubią musimy płacić za znalezienie.
To po prostu przykład monopolu który ma klienta w 4 literach bo klient nie rozliczy poczty.
Poczta to firma gdzie upycha się swoich ludzi z partii. Zawsze jakaś partia czy rząd jest szefem, więc poczta ma złe przepisy wewnętrzne i nikt tego nie reformuje, bo oni są od brania kasy a nie naprawiania.
Smutne.
Rogatywka5 napisał:
Listy/paczki mamy różne i teraz uwaga:
- List POLECONY ekonomiczny lub zwykły - jest ewidencjonowany czyli ma numer, kod kreskowy i poczta owej przesyłki teoretycznie pilnuje.
Czyli jest ona w systemie. Więc jak zginie każą wam zapłacić 10 złotych za szukanie. Jak znajdą odeślą jak nie to cóż, możecie wystąpić na drogę sądową lub napisać reklamacje.
- List PRIORYTETOWY CZY EKONOMICZNY - nie ma dowodu na to, że ów list wysłaliście więc go nie ma. Jak zniknie oczywiście możecie zapłacić za jego szukanie, ale tak naprawdę to nie ma dowodu to nie ma listu.- komu trzeba zapłacić - jestem tą ofertą zainteresowany ponieważ mi też zginął list list
Przerabiałem to z pocztą wiele razy.
Rozmawiałem z kolegą listonoszem od 20 lat, rozmawiałem z kierownikami kilkunastu urzędów pocztowych, rozmawiałem z rzecznikiem prasowym poczty, z działem reklamacji, z dyrekcja poczty w osobie jegomości dyrektorów itd.
Składałem reklamacje.
Kilka razy zaginęły mi różne listy czy przesyłki i ponieważ 1 czy 2 wyjaśnienia mi nie wystarczały, walczyłem drążyłem itd.
I co ?
I nic, zero efektów, nie da się tego molocha inaczej zreformować jak wieloma procesami prawnymi, może jakimś dużym bojkotem usług.
Choć płacimy za listy jeśli nie są one polecone – poczta wypiera się czy one w ogóle istniały, jeśli je polecimy a je zgubią musimy płacić za znalezienie.
To po prostu przykład monopolu który ma klienta w 4 literach bo klient nie rozliczy poczty.
Poczta to firma gdzie upycha się swoich ludzi z partii. Zawsze jakaś partia czy rząd jest szefem, więc poczta ma złe przepisy wewnętrzne i nikt tego nie reformuje, bo oni są od brania kasy a nie naprawiania.
Smutne.
Komu trzeba zapłacić za szukanie tego listu ?
 

Waldek Koslowski

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2016
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam,

jestem pewien ze polska poczta to zlodzieje na potege. Dostalem na urodziny list od babci z karta zyczen i pieniedzmi. List byl widac juz otwierany i z tasma klejaca zamkniety, karta byla, ale bez pieniedzy. Zamawialem pare razy w internecie ruzne produkty z zagranicy, w sumie 9 razy. Listy te nie bylo polecone, tylko normalnie przesylane. Ani jednej nie dostalem. Jakis skurwysyn okrada wszystko co na moj adres idzie i nic nie moge zrobic, bo niewiem kto to, albo gdzie. Mam taka zlosc, bo stracilem przez to okolo 500 Euro. Mam nadzieje ze mu palce odleca. Teraz wiem dlaczego polska jest na calym swiecie znana jako zlodzieje, bo wlasnie tak to jest.
 
T

TomaszTomasz

Guest
vengo napisał:
ZŁODZIEJE CZY BAŁAGANIARZE???
Nie wiem czy złodzieje, ale na pewno bałaganiarze i bardziej niekompetentni niż kiedyś. Nie raz, nie dwa cudze listy w mojej skrzynce, i na odwrót. Kiedyś wezwanie na policje wepchane w furtkę do mojej posesji.
 

viola1308

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2015
Posty
199
Punkty reakcji
25
A ja dzięki możliwości śledzenia przesyłek dostrzegłam, delikatnie mówiąc, wprowadzanie do systemu nieprawdziwych informacji. Przesyłka obebrana przeze mnie osobiście , figurowała następnego dnia jako przekazana do doręczenia i w godzinach wieczornych doręczona przez PP. Natępnym razem złożę oficjalną skargę. Poczta Polska nauczyła mnie też tego, że należy najpierw dokładnie obejrzeć przesyłkę, a dopiero potem potwierdzić jej odbiór. To radzę wszystkim.

TomaszTomasz napisał:
ZŁODZIEJE CZY BAŁAGANIARZE???
Nie wiem czy złodzieje, ale na pewno bałaganiarze i bardziej niekompetentni niż kiedyś. Nie raz, nie dwa cudze listy w mojej skrzynce, i na odwrót. Kiedyś wezwanie na policje wepchane w furtkę do mojej posesji.
Podobne problemy miałam z InPost. Kiedyś przed bramą znalazłam kopertę z wyciągiem bankowym sąsiada.
 

inherentny

Geniu Loci
Dołączył
19 Grudzień 2012
Posty
270
Punkty reakcji
13
Miasto
kraków
Ja uwielbiam jak paczkę dostaję po tygodniu lub dwóch od daty wysłania, przychodzi poszarpana i jeszcze muszę stać i czekać aż ją znajdą w swoim bałaganie.
 

mesajah

Bywalec
Dołączył
26 Wrzesień 2009
Posty
360
Punkty reakcji
66
Wiek
34
Miasto
lubelskie
Nie wiem czy wy pecha macie czy ja szczęście, od 2005 roku zamawiam na allegro, z komentarzy wychodzi że średnio 2x w miesiącu przesyłkę otrzymuję większością wysłane pp i jakoś takich problemów jak wy nigdy nie miałem.
 
Do góry