Rocznica śmierci Milesa Davisa

Minęły dwa dni od rocznicy śmierci Milesa, i niestety nie zauważyłem żadnego wpisu Jako wielki fan twórczości milesa wrzucam kilka hitów w jego wykonaniu.

http://szybkajazda.pl/muzyka/article,20_lat_temu_zmarl_miles_davis,6074,1,1,1.html
_________________

Kiedyś na Mezzo (TV z muzyką jazzową i nie tylko) widziałem o nim film.
Wprawdzie nie za bardzo znam się na tego typu muzyce ale dla mnie to był geniusz.
Takie dźwięki jakie wyciągał z trąbki to nikomu innemu nawet do głowy by nie przyszły.
Potrafił wpasować się we wszystko.
W filmie była pokazana sesja z jakiegoś hipisowskiego festiwalu na której występował ze swoją ekipą.
To było coś niesamowitego.
Całość improwizacja.
Bardzo długa.
Chyba 70 tyś ludzi na festiwalu, pewnie 85% odurzona czymś (takie czasy
Ci co grali w tym Miles również wyglądali podejrzanie
Ale to co wykonali, miazga.

Szacun dla Milesa, niewielu się takich rodzi.