Czy ktos z Was czuje sie hipsterem?

nostress96

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Nie wiem, czy można czuć się hipsterem. Hipsterem jest raczej określenie, cechujące kogoś. To tak samo jakbym chodziła w różowych spódniczkach i należała do subkultury metal. Należy widzieć rozgraniczenie pomiędzy subkulturą, a cechą.
 

Pagan

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2011
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Pfff... Byłem hipsterem zanim słowo "hipster" stało się mainstreamowe :p

...Taki głupi żarcik :D

A na serio - zdecydowanie nie czuję się hipsterem ani nie wyglądam na takowego, ale jestem trochę "anty-mainstreamowy" i nie obchodzą mnie trendy i mody np. jak wyjdzie jakiś nowy film i sporo się o nim mówi, albo jak jest jakiś nowy zespół albo nawet filmik w Internecie, który wszyscy cytują, to najczęściej im bardziej to coś jest popularne, tym bardziej mnie ta popularność ("mainstreamowość" :p) odstrasza. Najczęściej oglądam filmy i czytam książki, które już swoje "odleżały", a ludzie nadal je pamiętają - stały się kultowe.
Oczywiscie, czasem jestem po prostu ciekaw, czym się tak ludzie ekscytują - to dlatego w ogóle przeczytałem "Kod Leonarda da Vinci" i obejrzałem "Avatara" :p
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Dla mnie ten cały "anty-mainstream" to taka sama ściema jak "mainstream". Kolejny produkt. Tzn. może ciut inaczej. Jeśli ktoś nie lubi mainstreamu i żyje sobie jakoś tam po swojemu, ubiera się też po swojemu to ... OK. Natomiast jeśli ten kto nie lubi mainstreamu , ale jednocześnie doskonale orientuje się w tym co jest anty-mainstremowe, doskonale zna trendy anty-mainstreamowe to dla mnie jest to ściema.

Jakbym miał w kilku słowach określić 'anty-mainstreamową' ściemę to bym napisał jedno zdanie: "Nie cierpię tego mainstreamu. Ja lubię coś ambitnego: " i tu padają dwa nazwiska: Almodovar, Coelho. Czyli w domyśle - "jestem :cenzura: bo nie lubię tej hollywodzkiej papki. Ja jestem z wyzszej półki dlatego Almodovar, Coelho to jest to".

To taki anty-mainstreamowy lans. Coś w stylu noszenia sluchawek koniecznie Sennheiser bo gdzies przeczytał, albo mu ktoś powiedział, że to są profesjonalne słuchawki dla wyższej półki, a nie jakieś tam słuchawki Sony, Panasonic dla plebsu :)

Zmierzam do tego, że takie hmm naczelne anty-streamowe "podmioty" to dla mnie taki sam kicz jak i mainstream. Jak ktoś jest naprawde anty-mainstremowy i nie ulega różnym trendom, modom to umie wymienić dziesiątki niszowych artystów tak że nie musi posiłkować się Almodovarem, czy Coelho. Nie musi nosić słuchawek Sennheiser, z których tanie modele są tak naprawdę tandetne, a i drogie wcale nie są świetne (a w każdym bądź razie sa dziesiątki mniej krzykliwych firm, które robią swoją robotę nie gorzej, np. AKG).

No, to tyle. Dla mnie to kolejny produkt, tak jak np. singiel.

Jakbym miał siebie wpiąć koniecznie do jakiejś grupy / subkultury to była by to grupa: "j.bie mnie to" ;)
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Greeg Przy czym pojęcie hipster jest znane od dłuższego czasu i na przestrzeni lat było już różnorako odbierane. To, co ostatnio u nas się pojawiło, to bardziej medialny chwyt, niż prawdziwa grupa. Młodzież w pewnym wieku zawsze chce coś negować. Nic nowego pod słońcem, także nie widzę sensu ich specjalnie piętnować czy dorabiać do tego ideologie.
 

Devilesz

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2011
Posty
12
Punkty reakcji
1
Akurat hipsterzy to jak dla mnie jedna z bardziej pozytywnych subkultur często związanych ze sztuką akurat z moich znajomych.. Często są pozytywnie zakręceni chociaż nie nazywają siebie hipstersami, bo jak już ktoś wspomniał - to takie mainstreamowe :)
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Ja szczerze pisząc pierwszy raz czytam o czymś takim i nie bardzo wiem o co w tym chodzi. Wnioskuje, ze sa to osoby podazajace za moda? Jeśli się myle to prosze o szczegoly :D
 

szaramyszka

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2011
Posty
42
Punkty reakcji
1
Podobno ktoś, kto okresla się hipsterem, wcale nim nie jest ;) Dla hipstera najgorszą obrazą jest właśnie nazwanie go hipsterem :p Wtedy już nie jest prawdziwym hipsterem, ale częścią masy.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Podobno ktoś, kto okresla się hipsterem, wcale nim nie jest ;) Dla hipstera najgorszą obrazą jest właśnie nazwanie go hipsterem :p Wtedy już nie jest prawdziwym hipsterem, ale częścią masy.
Mi się w ogóle wydaje, że te obecne ,,hipsterstwo" nie funkcjonuje jako określona grupa. Jest kreowana przez media, a tylko część osób to podłapuje. Zawsze byli ludzie, którzy na siłę chcieli być alternatywni.
 

Harav

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2011
Posty
23
Punkty reakcji
2
Czy przypadkiem to że "hipsterzy" stali się w opinii społeczeństwa subkulturą nie sprawia że nie są już hipsterami. Czy sama subkultura z definicji nie jest czymś zbyt mainstrimowym by hipsterzy byli uważani za przedstawicieli tego zjawiska. Moim zdaniem "hipsterzy" to grupa ludzi którzy na siłę próbują być alternatywni i tacy super joł. Prawdziwy hipster idąc tropem poprzednika nigdy by się tym mianem nie określił. Są ludzie którzy są inni z racji tego że są inni i tacy którzy chcą być inni bo to modne i fajne.
 

Rozum

Nowicjusz
Dołączył
28 Listopad 2011
Posty
26
Punkty reakcji
1
też słyszałem, że ten kto określa się mianem hipstera, nie może nim być. Poza tym zgadzam się, że to taki rodzaj młodzieńczego buntu, wynikający z chęci negowania rzeczywistości. A przynajmniej część z hipsterów można pod to podciągnąć
 

szaramyszka

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2011
Posty
42
Punkty reakcji
1
Czy przypadkiem to że "hipsterzy" stali się w opinii społeczeństwa subkulturą nie sprawia że nie są już hipsterami. Czy sama subkultura z definicji nie jest czymś zbyt mainstrimowym by hipsterzy byli uważani za przedstawicieli tego zjawiska. Moim zdaniem "hipsterzy" to grupa ludzi którzy na siłę próbują być alternatywni i tacy super joł. Prawdziwy hipster idąc tropem poprzednika nigdy by się tym mianem nie określił. Są ludzie którzy są inni z racji tego że są inni i tacy którzy chcą być inni bo to modne i fajne.

Hipster na pewno nie powie "joł", to zbyt hiphopowe! :D
Właśnie, jak "alternatywnie" witają się hipsterzy? :>
 
A

Adamo321

Guest
To jest totalny obciach jak widzę takich to boki zrywam.
 

von Richthofen

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
147
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
A w ogóle, co to ten hipsteryzm ? Jak ich zdefiniować ? Nie mam do nich nic, dopóki nie zaczną się idiotycznie odzywać. Każdy może ubierać się jak chce, ale też każdy ma prawo myśleć o innych to, co myśli.
 

ziolko93

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2012
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wszyscy jesteśmy meinstrimowi , w Ameryce sa hipsterzy my jestesmy opóźnieni ze wszystkim.
 

Nowy78

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2010
Posty
60
Punkty reakcji
5
A ja bym był wdzięczny gdyby ktoś rzeczowo wytłumaczył mi kto to jest hipster ?
 

Zamyślony

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2012
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Słowo hipster po raz pierwszy zostało użyte w latach 40 XX wieku.

Dziś można się już kompletnie pogubić kim jest "hipster".
Część osób błędnie uważa, że jest to pospolity "szpaner", który chce dobrze wyglądać, ubierać sie markowo, słuchać muzyki, która jest powszechnie uważana za elitarną, przeznaczoną dla wybranych słuchaczy, niosąca przesłanie; zachowujący się podobnie jak tysiące innych ludzi w imię bycia sobą.
Podczas gdy słowo hipster oznacza poprostu- osobę, która poszukuje indywidualnych, alternatywnych rozwiązań.
Pragnie odróżniać się od grupy i wykształcić własny styl życia.
Unika jak ognia wszystkiego, co jest związane z "mainstreamem" (głównym nurtem) czyli mody, popularnej muzyki, tekstów czy schematów zachowań, które sprzedawane są w mediach i za którymi podąża "większość".
Nie musi to być koniecznie postawa wynikająca z młodzieńczego buntu przeciwko rzeczywistości, którą mnóstwo nastolatków widzi szaro i monotonnie.
Jest to próba odnalezienia swego oryginalnego "ja", wykreawania siebie na jednostkę nadprzeciętnie indywidualną
 
Do góry