Usypianie za pomocą ucisku?

Istnieje coś takiego ? Tzn. że uciskam pewne miejsce i "zasypiam" ?

Przydało by mi się coś takiego na moją bezsenność ;]


Jeśli chodzi o sen to raczej nie, ale istnieją miejsca które potraktowane odpowiednim ruchem prowadzą do pozbawienia przytomności.

Ale takich chwytów nie nauczysz się w internecie czy na sekcji mma na osiedlu ;p

Nigdy o tym nie słyszałam ale jak człowiek jest zmęczony to nie trzeba nic naciskać tylko od razu zasypia

Tzn. chodziło mi o coś w stylu tego co opisał fagin . Może ktoś wie co dokładnie trzeba ucisnąć ?

Ja słyszałam,że górną część opuszków kciuków. U mnie to działa, ale nie wiem, czy to nie autosugestia...grunt,że przynosi efekty.

@edit:
I jeszcze to:
http://albercik.pl/zdrowie/medycyna-naturalna/akupresura-skuteczny-lek-na-bezsennosc.html

@...

Tak jak pisałem, takie chwyty nie są dostępne dla zwykłych śmiertelników. Najprostszym sposobem na nauczenie się czegoś takiego to wstąpienie do jakiejś mundurówki i liczenie na to że nauczą tego na szkoleniu ;]

Istnieją całe systemy opierające się na punktach uciskowych oraz na krytycznych częściach ciała, np. polskie Combat 56, z tym że to są już systemy przeznaczone do zabijania, co za tym idzie dostępne dla specjalistów.

nie pamietam dokladnie, ale jest cos takiego, ze dlonmi sie dotyka "boki" szyi i wtedy można "zasnąć" , choć bardziej precyzyjnie byloby powiedziec, ze to powoduje omdlenie

Potwierdzam, w podstawówce kolega kilkukrotnie pokazał te chwilowe omdlenie na swoim bracie. Coś zrobił przy szyi a brat :cenzura:ut leży. Ale niemal natychmiast po upadku wstawał.

Mimo że rdzeń kręgowy znajduje się w kręgosłupie to myślę że jeśli wywrze się nacisk na szyję i w jakiś sposób wywrze nacisk na rdzeniu. Rdzeń dzieli się na wiele części i każdy odpowiada za coś innego. Wystarczy zatem choćby przez nacisk przerwać przepływ impulsów aby skutecznie pozbawić pewnej części ciała czucia, lub ruchu. Jednym nerwem impulsy są wysyłane do narządu lub mięśnia w celu ruchu lub działania czy pobudzenia, a innym nerwem tą samą drogą impuls wraca do mózgu z informacją o stanie danego narządu. Jeśli przerwiemy nerwy powracające z narządów, kończyn to nie będziemy czuć np. kończyn ale będziemy mogli chodzić, a jeśli przerwiemy nerw którym impulsy biegną od mózgu w kierunku kończyny to nie będziemy mogli chodzić ale będziemy ją czuć.
Taka skromna rozkima o anatomii

W szyi po lewej stronie jest jeszcze aorta, może to jakieś bajeranckie odcięcie dopływu krwi do mózgu.

To już była by poważna sprawa.

Dzieciaki w podstawówce ale już nie za mojej kadencji właśnie uciskając tętnicę mdlały na lekcjach i ich cel był osiągnięty czyli przerwa nudnej lekcji bo nauczycielka musiała zanieść lub zaprowadzić ucznia do pielęgniarki. Krótkotrwałe przerwanie dopływu krwi do mózgu bez omdlenia nie jest tak szkodliwe jak już do momentu omdlenia. Trzeba tętnicę przez dłuższą chwilę uciskać aby człowiek omdlał. I niestety jest ryzyko że człowiek może się nie obudzić, bo po prostu zapadnie w śpiączkę.

Mam nadzieję że nie macacie się w tej chwili po szyi.

Ja nie potrafię nawet tętna na ręku znaleźć, a co dopiero aortę na szyi ;p

Tak naprawdę to cholera wie jak to działa, ludzka anatomia jest na tyle skomplikowana że można to zrobić na wiele sposobów.

Ja nie potrafię nawet tętna na ręku znaleźć, a co dopiero aortę na szyi ;p

Kliknij aby rozwinąć...

Wyczucie aorty na szyi jest dużo łatwiejsze wystarczy przyłożyć dłoń do lewej strony szyi. Tętnicę promieniową jest dużo ciężej wyczuć, z zasady nie stosują tego nawet medycy między innymi dlatego, że sprawdzając komuś innemu możesz wyczuwać własne tętno przez opuszki palców.

SzklanaDama

Na szyi to każdy głupi umie ;]