Gaz łupkowy - Polsce grozi ekologiczna katastrofa

totylkoja2

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2011
Posty
40
Punkty reakcji
0
Gorąco polecam zajawkę filmu dokumentalnego o przerażających skutkach wydobycia gazu łupkowego. Materiał daje dużo do myślenia - zwłaszcza, że w Polsce wydobycie ruszy niedługo pełną parą. Materiał można zobaczyć tutaj
 

Marta_20009

Nowicjusz
Dołączył
6 Wrzesień 2011
Posty
11
Punkty reakcji
0
yhy... mało konkretów w tym filmie same populistyczne stwierdzenia. Tym bardziej się przekonałam do gazu łupkowego o którym coś niecoś wiem :)
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Ja także jestem sceptyczny do tego filmu, w końcu każda metoda wydobycia ingeruje i degraduje środowisko naturalne. Więc jeśli miałbym wybierać to wybrałbym bezpieczeństwo polski niż ekologie, która zawsze ucierpi. Oczywiście z tym, iż odpowiednio zabezpieczono środowisko naturalne, by nie było aż takiej szkodliwości.
 

bogdanmowibankowy

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2011
Posty
81
Punkty reakcji
2
USA to ogromny kraj, wielkości Europy.
Jeśli więc tam ktoś zatruje zródla wody np w 1 stanie to efekt będzie katastrofalny dla kilkudziesiaciu czy kilkuset tysiecy ludzi.
Jeśli w Polsce będziemy szafowali w ten sposób naszymi zasobami i dla garstki gazu zatruwali ziemię to za chwile może się okazać ze taki slask (lat 70-80) to mamy od morza po gory.
Komunisci nie liczyli sie z kosztami budujac kopalnie i teraz mamy tego efekty chocby w Bytomiu gdzie cale dzielnice moga runąć.
Z gazem łupkowym jest podobnie.
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
A ja się nie zgadzam z panem powyżej. Dlaczego? ponieważ na 99,99% jest to zwykła propaganda by tylko ludzi odsunąć od tego pomysłu, bo w końcu lepiej przecież wydawać miliardy dla ruskich niż by ta kasę w polsce wykorzystać...
Albo jak kiedyś tyle się mówiło o szkodliwości budowy jeziora nie daleko mojego miejsca zamieszkania, teraz ekolodzy, którzy przywiązywali się do drzew by go nie budować chwalą tą inwestycje, ponieważ pomogła ekosystemowi, a wcześniej na cały region były informacje, jakie to szkodliwe i jak zniszczy małopolskę. Dlatego jestem za wydobyciem tego gazu, zmienię zdanie jak dostanę opinie jakiegoś poważanego wszędzie naukowca(najlepiej jakby to była jakaś instytucja) co do szkodliwości tego procesu. I ocenie tej szkodliwości na ekosystem polski.
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
A jakąś wesja pisana? ponieważ nie mam czasu by oglądać prawie 50minut filmu...
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Najpierw wypada poznac proces i opinie fachowcow zanim zacznie sie bawic w rozwazania polityczne.

Metoda wydobycia gazu jest inwazyjna dla srodowiska - tego ukryc sie nie da. Jak bardzo - niech ocenia fachowcy.

Gaz z Rosji jest z rurki.

Do gazu z lupek trzeba orac ziemie przez pare warts geologicznych i wtlaczac tam rozne niemile substancje.

Bardzmy powazni...

Nie mowiac o aspekcie ekonomicznym, gaz z lupek bedzie po prostu znacznie drozszy niz ten z rurociagu rosyjskiego.
 

bogdanmowibankowy

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2011
Posty
81
Punkty reakcji
2
A ja się nie zgadzam z panem powyżej. Dlaczego? ponieważ na 99,99% jest to zwykła propaganda by tylko ludzi odsunąć od tego pomysłu, bo w końcu lepiej przecież wydawać miliardy dla ruskich niż by ta kasę w polsce wykorzystać...
Albo jak kiedyś tyle się mówiło o szkodliwości budowy jeziora nie daleko mojego miejsca zamieszkania, teraz ekolodzy, którzy przywiązywali się do drzew by go nie budować chwalą tą inwestycje, ponieważ pomogła ekosystemowi, a wcześniej na cały region były informacje, jakie to szkodliwe i jak zniszczy małopolskę.

1) Wydawanie miliardów na gaz od ruskich jest tak samo złe jak zatruwanie swojej rodzimej ziemi chemikaliami.
2) Firmy wydobywające ropę spalają przy tej okazji miliony metrów sześciennych gazu, który idzie w atmosferę.
Inne firmy ten sam gaz nie spalają, ale sprzedają. To takie kuriozum. Wystarczy ów spalany gaz wysłać do odbiorców i nagle mamy więcej gazu.
3) Ekologia chroni mnie, ciebie, nasze dzieci. Są firmy, stowarzyszenia i ludzie którzy z ekologią nie mają nic wspólnego. A mimo to owej nazwy używają. Żadna prawdziwa organizacja zajmująca się ekologią NIE BĘDZIE TWIERDZIŁA, ŻE FAJNIE, ŻE KTOW WYBUDOWAŁ DROGĘ PRZEZ LAS. To tak jak z woda mineralną, mamy w kraju 10 wód mineralnych, a w sklepie 50, z czego 10 to mineralne, a 40 to MIENRALIZOWANE. Ekolodzy na ogół wiedzą o czym mówią i to co mówią dotyczy przyszłości nasz wszystkich, nie tego co będzie za dzień czy rok, ale jakie koszty będą za 10 i więcej lat.
4) Polska ma ujemne zasoby wody pitnej, jesteśmy jednym z krajów które mają za mało pitnej wody na potrzeby ludności i przemysłu. W razie jakiejś katastrofy ekologicznej leżymy na całej linii. Proszę przeczytać o ujemnym bilansie wodnym. Jeśli wydobycie gazu metodą szczelinową spowoduje degradacje wód pitnych to w zamian za zysk w postaci tańszego gazu zapłacimy miliardy więcej bo o ile gaz nie jest niezbędny o tyle woda już tak.
Nie jestem przeciw wydobyciu tego gazu, chodzi mi o metodę czyli wtryskiwanie ogromnych ilości trujących, toksycznych chemikaliów np. w warstwę wodonośną.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
1) Wydawanie miliardów na gaz od ruskich jest tak samo złe jak zatruwanie swojej rodzimej ziemi chemikaliami.

Wydawanie milardow na gaz jest lepsze niz wydawanie jeszcze wiekszych milardow na gaz i zatruwanie rodzimej ziemi chemikaliami.

Ekologia chroni mnie, ciebie, nasze dzieci.

Nie ma czegos takiego jak ekologia, to propagandowa zaslona dla cwaniakow.

Proszę przeczytać o ujemnym bilansie wodnym. Jeśli wydobycie gazu metodą szczelinową spowoduje degradacje wód pitnych to w zamian za zysk w postaci tańszego gazu zapłacimy miliardy więcej bo o ile gaz nie jest niezbędny o tyle woda już tak.

Ten gaz nie jest i nie moze byc TANSZY.

Nie jestem przeciw wydobyciu tego gazu, chodzi mi o metodę czyli wtryskiwanie ogromnych ilości trujących, toksycznych chemikaliów np. w warstwę wodonośną.

A gaz z Rosji leci z rurki, istniejacej juz infrastruktury.

Wiecej w tym wszystkim propagandy politycznej niz argumentow techniczno - ekonomicznych.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
argumenty są, polityczne (licencja na odwierty dla USA, uniezależnienie od tandemu rusko-niemieckiego, to dosyć jasne). Gdzieś potem także ekonomiczne (zakładając, że w trakcie wydobywania proces ulega poprawieniu - bo tak zazwyczaj bywa, że w trakcie podnosi się wydajność i inne zalety).

Choć i tak wolałbym atom w Polsce
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
no to politycznie argumenty - ruskie chyba daly lapowke komu trzeba, albo taki byl nakaz z UESSR ze licencje sa w rekach ruskich podobno hehe

ekonomiczne - gaz z lupkow nie ma byc prawa tanszy od tego z rury, wystarczy logicznie pomyslec, nie mowiac o monopolu ruskich ktorzy moga ceny na jakis czas obnizac aby wykonczyc konkurencje

gaz lupokwy musi byc drozszy, jak ktos chce ise napinac i taki kupowac to moze, bedzie sie myl raz w miesiacy a gotowal raz w tygodniu, natomiast obaiam sie ze przemysl juz moze tego nie przetrzymac...

bylismy, jestemy i NIC nie wskazuje na to ze nie bedziemy uzaleznieni od rosyjskiego gazu, amen
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
jest jeszcze opcja, że Rosja w pewnym momencie chce coś od nas ugrać (a na pewno chce, czasem tylko więcej, czasem mniej) i podnosi ceny. Jeszcze bliższą Białoruś cenami gazu dobija bez problemu. W takiej sytuacji dobrze mieć gotowe własne źródła, choćby droższe (ale gdy oni podnoszą ceny tylko w ramach "negocjacji", coraz bardziej pożądane). I chyba o to chodzi w decyzjach strategicznych, żeby mieć możliwość, nawet gdy teraz się jeszcze nie opłaca.

btw, były przecież projekty sprowadzania gazu spoza Rosji - tańsze od łupków, droższe od nich ale podobna logika jak wyżej
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Tak zgadzam się z KdVer, lepiej mieć własne źródła i nawet by wydobywać z nich minimalne ilości gazu, zawsze jest to argument przy negocjacjach. Mając gaz jedynie od ruskich jesteśmy od nich uzależnieni. Gdy ci powiedzą stop to gaz i nasz przemysł stanie w miejscu. Dlatego popieram budowę nowej infrastruktury by można było w razie potrzeby korzystać z gazu własnego. To samo tyczy się przecież gazoportu.


ps. Co do atomu też się zgadzam, że polsce by się przydał.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
jest jeszcze opcja, że Rosja w pewnym momencie chce coś od nas ugrać (a na pewno chce, czasem tylko więcej, czasem mniej) i podnosi ceny. Jeszcze bliższą Białoruś cenami gazu dobija bez problemu. W takiej sytuacji dobrze mieć gotowe własne źródła, choćby droższe (ale gdy oni podnoszą ceny tylko w ramach "negocjacji", coraz bardziej pożądane). I chyba o to chodzi w decyzjach strategicznych, żeby mieć możliwość, nawet gdy teraz się jeszcze nie opłaca.

Jestesmy w UE wiec Rosja Nas tak nie moze dojezdzac bo UE napiecia bylby nie reke, a UE ma z Rosja powazne interesy wiec Rosje nie moze sobie az tak hasac,

Pozatym nawet jezeliby sie z Toba zgodzic to ten gaz powinen byc w polskich rekach, jakis sens jak koncesje daja ruskim firmom ? ;)

Jak mam miec ruski gaz z lupkow 5x drozszy niz ruski gaz z rurki to wole ruski gaz z rurki :)
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
moje ostatnie informacje na temat mówiły, że to raczej Amerykanie mają zmonopolizować nasze złoża (koło mojej wsi gdzie roboty się powoli zaczęły, faktycznie pojawili się Amerykańcy i szukali na gwałt tłumaczy angielskiego). Nie potrafię zaprzeczyć, że ktoś cwany już to przehandlował do mateczki Rosji, może i tak. I to by zmieniało faktycznie postać rzeczy... - ale raz rozwiniętą infrastrukturę można potem odkupić, także od ruskich (choć oni pewnie nic nie zrobią i po to kupili by nic nie robić).

Zakrawa to na temat z działu o polityce ale Twoje zdanie
Jestesmy w UE wiec Rosja Nas tak nie moze dojezdzac bo UE napiecia bylby nie reke, a UE ma z Rosja powazne interesy
jest bardzo problematyczne. Jeśli uznamy, że UE to w swojej polityce wschodniej interesy niemieckie - ja tak uznaję na pewno - to Rosja może sobie hasać bo nasi sąsiedzi mają komitywę. Tak, UE ma interesy ale kiedy Polska "wyjdzie przed szereg" w opieraniu się Rosji, UE z pewnością chętnie się dogada ponad naszymi głowami. Szczególnie gdy mamy "prezydencję" i można nam łatwo zarzucić promowanie interesów narodu z tej okazji. Ale to nie temat gazowy, zamykam się
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
moje ostatnie informacje na temat mówiły, że to raczej Amerykanie mają zmonopolizować nasze złoża (koło mojej wsi gdzie roboty się powoli zaczęły, faktycznie pojawili się Amerykańcy i szukali na gwałt tłumaczy angielskiego). Nie potrafię zaprzeczyć, że ktoś cwany już to przehandlował do mateczki Rosji, może i tak. I to by zmieniało faktycznie postać rzeczy... - ale raz rozwiniętą infrastrukturę można potem odkupić, także od ruskich (choć oni pewnie nic nie zrobią i po to kupili by nic nie robić).

Zakrawa to na temat z działu o polityce ale Twoje zdanie

jest bardzo problematyczne. Jeśli uznamy, że UE to w swojej polityce wschodniej interesy niemieckie - ja tak uznaję na pewno - to Rosja może sobie hasać bo nasi sąsiedzi mają komitywę. Tak, UE ma interesy ale kiedy Polska "wyjdzie przed szereg" w opieraniu się Rosji, UE z pewnością chętnie się dogada ponad naszymi głowami. Szczególnie gdy mamy "prezydencję" i można nam łatwo zarzucić promowanie interesów narodu z tej okazji. Ale to nie temat gazowy, zamykam się

Jasne, UE to interesy niemieckie ale w interesach Niemiec nie lezy jakies powazne oslabienie Polski i niepokoje na ich "prawej flance", Polska to dla nich duzy rynek zbytu, no i prowinacja panstwa UE w ktorej oni rzadza.

Beda Nas z Ruskami rolowac ale do pewnego stopnia tylko.

Pozatym, w teorii, jako czolnek UE jakby prowadzic skuteczna dyplomacje w UE mozna wywierac jakis nacisk aby sie przed Rosja "bronic".
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Tekst za internetowym Uważam rze

27.11.2011r.
, Biznes
Rozmaite siły w Rosji, we Francji i w Niemczech chcą zablokować wydobycie gazu w Polsce
Igor Janke
Jest szansa, że niedługo bardzo polubimy Gazociąg Północny i Gerharda Schrödera. Dlaczego? Bo dzięki wysokim cenom, jakie będzie musiał kosztować gaz z Nord Streamu, nasz gaz łupkowy – jeśli rzeczywiście będzie – może się okazać jeszcze bardziej atrakcyjnym towarem dla europejskich odbiorców, niż myśleliśmy.
Koszt budowy gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego był ogromny. Gigantyczne nakłady mają się zwrócić najwcześniej po 15 latach. Eksperci twierdzą, że gaz puszczany tymi rurami będzie musiał być po prostu drogi. To było wiadomo już wcześniej. Jednak Gazprom, Władimir Putin, Gerhard Schröder i wszystkie zaangażowane podmioty nie przewidzieli jednego – że nagle może pojawić się bardzo dużo innego gazu np. wydobywanego w Polsce gazu łupkowego. Znany brytyjski ekspert ds. energetyki prof. Alan Riley z City University twierdzi, że Rosjanie nie przewidzieli konsekwencji swoich inwestycji w sytuacji, w której rozwija się rynek LNG, czyli gazu skroplonego, odkrywane są wielkie złoża gazu łupkowego, a do tego liberalizuje się europejski rynek energetyczny.
Warunkiem jest jednak to, że rynek rzeczywiście się zliberalizuje i że Gazprom ze swoją inwestycją nie będzie miał specjalnych praw w Europie. A szefowie Gazpromu bardzo walczą o to, by zawierający antymonopolowe zapisy III pakiet energetyczny ich nie dotyczył, a nawet by nie wszedł w życie. Podczas uruchamiania Gazociągu Północnego Angela Merkel zaskoczyła wszystkich, zwracając się w swoim przemówieniu do niemieckiego komisarza ds. energii Günthera Oettingera, aby zmienić zapisy pakietu.
Jeśli jednak do tego nie dojdzie i rynek zostanie ostatecznie zliberalizowany, wtedy Rosjanie nie będą mieli przywilejów. W takiej sytuacji, jeśli gaz łupkowy rzeczywiście w Polsce wytryśnie okazać się może, że kolejka klientów zagranicznych po nasz surowiec stanie się bardzo długa. Bowiem cena naszego gazu może być znacznie niższa od rosyjskiego.
Londyński profesor twierdzi, że gaz łupkowy z Polski może być tańszy od rosyjskiego nawet o 100 dol. za 1000 m sześc. Gazprom może znaleźć się w coraz większych opałach. Koszt Nord Streamu był ogromny, olbrzymie wydatki mogą pójść na drugą wielką rosyjską inwestycję – South Stream. Coraz droższe i trudniejsze będzie też wydobywanie gazu w samej Rosji – kończą się jedne zasoby, a następne położone są dalej. Do tego dochodzi fatalny stan infrastruktury przesyłowej wewnątrz Rosji.
Choć niedawno kanclerz Niemiec i premier Rosji z wielką pompą otwierali Nord Stream, inwestycja może się okazać bardzo kłopotliwa. Gaz wydobywany ze skał dla nas jest wielką szansą, ale dla wielu – nie tylko dla Rosjan – zagrożeniem.

po raz kolejny - nie potrafię dociec i policzyć jak to jest ze zwracalnością Nordstreamu, nie potrafię ocenić jak tam w Rosji rosną koszty wydobycia. Ale gdyby przyjąć, że w artykule nie odbiega za daleko od prawdy - dla mnie jest jasne, że UE niedługo walnie zakaz łupków. Oczywiście dla środowiska, gdzież by inaczej.
 
Do góry