Szkoły jednak do likwidacji.

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź


Zdanowska na taczki" , „PO marionetki" - takie okrzyki protestujących rodziców oraz nauczycieli towarzyszą dyskusji radnych dotyczącej planowanej likwidacji łódzkich szkół.

Ostatnia aktualizacja 21:52


Wszystkie szkoły, które znalazły się na wytypowanej przez wiceprezydenta Krzysztofa Piątkowskiego liście, zostaną zlikwidowane, połączone lub przekształcone. Projekty uchwał poparli wszyscy obecni radni PO (oprócz Wiesławy Zewald, która była na sali, ale nie głosowała) oraz większość PiS-u (z wyłączeniem Jerzego Balcerka i Marka Michalika, a także Bożenny Jędrzejczak, która opuściła salę). Przeciw likwidacji szkół opowiedzieli się radni SLD.

Więcej informacji oraz komentarze jutro w portalu.

Ostatnia aktualizacja 20:30

Po ponad 5 godzinach zakończyła się faza zadawania pytań. Radni mieli przejść do dyskusji, ale radny Mateusz Walasek (PO) zgłosił wniosek, aby od razu rozpocząć głosowania. Wniosek uzyskał wymaganą większość głosów, a przewodnicząca Elżbieta Królikowska - Kińska ogłosiła... godzinną przerwę w obradach. Rodzice i nauczyciele zapowiadają jednak, że nie wyjdą z urzędu.

Ostatnia aktualizacja 18:20

Po zaledwie kilkunastu minutach sesja znów została przerwana. Radny Maciej Rakowski zapytał się prezydent Hanny Zdanowskiej, dlaczego w trakcie kampanii wyborczej nie przyznała, że restrukturyzacja łódzkiej oświaty oznacza dla niej likwidację szkół. Początkowo prezydent nie chciała odpowiedzieć na pytanie, ale po chwili weszła na mównicę i odesłała radnych do programu wyborczego... Dariusza Jońskiego. - W trakcie kampanii brałam udział w wielu debatach i odpowiadałam na wszystkie pytania, ale teraz odsyłam do programu wyborczego Dariusza Jońskiego, który też zapowiadał likwidację szkół - powiedziała. Była to jedyna wypowiedź Hanny Zdanowskiej. Na inne pytania radnych nie chciała odpowiadać.

P.o. dyrektora biura prezydenta Tomasz Piotrkowski próbował wręczać obecnym na sali rodzicom i nauczycielom wydrukowany program wyborczy Jońskiego, ale ci odmawiali przyjęcia i krzyczeli: "To nie Joński jest prezydentem", "To panią wybraliśmy".

Później głos próbował zabrać zarówno sam Joński, a także radni SLD. Prowadząca obrady Elżbieta Królikowska - Kińska nie udzieliła im jednak głosu, próbując trzymać się porządku obrad.

Sesja została wznowiona.

Ostatnia aktualizacja 17:35

Powoli kończy się kolejna, tym razem półgodzinna, przerwa w obradach rady miejskiej. Elzbieta Królikowska - Kińska ogłosiła ją, aby "osoby, które przeszkadzają w dyskusji uspokoiły się". Przed przerwą bardzo szczegółowe pytania dotyczące likwidowanych placówek zadawały radne SLD - Ewa Majchrzak i Anna Adamska - Makowska.

Ostatnia aktualizacja 16:20

Dorota Szafran z wydziału edukacji, która przedstawiała projekty uchwał dotyczących likwidacji szkół została dosłownie zagłuszona przez protestujących rodziców i nauczycieli. Jej wypowiedzi towarzyszyły gwizdy i okrzyki. Prowadząca obrady radna Elżbieta Królikowska - Kińska była zmuszona przerwać obrady na 10 minut.

Radni SLD próbowali przeforsować wnioski, aby projekty trafiły z powrotem do komisji edukacji oraz aby zostały objęte konsultacjami społecznymi. Wnioski nie uzyskały jednak wymaganej większości głosów (przeciw głosowali radni PiS oraz PO). W tej chwili radni zadają szczegółowe pytania w sprawie zamiaru likwidacji szkół. Towarzyszą im okrzyki „Zdanowska na taczki", „PO marionetki" oraz „Łódź potrafi odwołać prezydenta".

Więcej informacji wkrótce.


Źródło: http://www.halolodz.pl/wiadomosci/artykul,4721,1,1.html
 

szalwia

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
92
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Łódź
Część z likwidowanych szkół nie była placówkami postawionymi wysoko w rankingach, wydaję mi się, że to akurat dobry krok naszej Prezydentowej.
 

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Pytanie jeszcze Jak te rankingi mają się do zapotrzebowania mieszkańców. Dziecko do szkoły przecież powinno mieć blisko. A wiadomo, że to co dzieje się w szkołach z dziećmi nie poprawi się jeśli będą szkoły przeładowane.
 
Do góry