Ups! Wpadka!

błękit_nieba

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
44
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
Mieliście jakąś smsową wpadkę? Ja miałam ich mnóstwo. Oststnio (podczas napadu głupawki) przez przypadek wysłałam do ojca mojej koleżanki smsa o treści: Trwa promocja pierdo..j się w łeb! Do wygrania pług, gumiaki WRC 2006(?) lub worek kartofli. Wyślij smsa o treści "poje...o mnie" na numer 997. Nagrody czekają!. :p

Ups...
 

Arti02

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2006
Posty
3
Punkty reakcji
0
Ja czesto jak pisze z wieloma osobami to sie zdarzy ze pomyle nunery sms trafia do niewlasciwego adresata;] Ale z regoly nic wielkieo z tego bledu nie wynika:pP ( na szczescie) <lol2>


No prosze dopiero przeczytalem ten temad i jak na ironie wyslalem smsa do mamy zamiast do kumpla.. xD
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
taak... zamiast do kumpeli, ktora chciala mnie spiknąć z jednym gościem, wysłałam to do niego, coś w rodzaju; Darek się odezwał ?

ale nie dostał :D :D :lol: / dlaczego ja mialam takiego farta to pojęcia nie mam :p
 

^*^SkaTe^*^

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2006
Posty
6
Punkty reakcji
0
Ojj.żeby to tylko jedna taka wpadka była:p... Przyznam się szczerze, że czasami specjalnie "mylę" adresatów:D:D Pamiętam, że kiedyś wysłałam sms'a miłosnego do mojej mamy...
 
B

buuziaczek:*

Guest
Hmmm... Ja to przez przypadek wysłałam eska zamiast do przyjaciółki to do mojego chłopaka... a w treści było to, że mój były się do mnie odezwał... :/ ale jakoś się wykręciłam he he :D i jest git :p
 

maaadziaaa

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2006
Posty
82
Punkty reakcji
0
Ja takich strasznych wpadek z esami nie mam ale czasami się zdarzają ... :( :)
 

Alis

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
336
Punkty reakcji
0
Miasto
z brzuszka mamusi ;]
Oj ja jestem chyba bardziej rozgarnięta jak większość tu. hihi Jakoś takich wpadek nie miałam. Jedynie pewnej nocy odbiło mi i napisałam sms do fajnego chłopaka... o treści: jesteś boski. Bardzo Cię lubię. Musimy pogadać. To jest dla mnie bardzo ważne... Niestety byłam wtedy w lekkim stanie upojenia... Jak to po imprezie... Noi na szczęście... jakoś to przeszło. Bo było dużo błędów i on jakoś się skapnął, ze coś było nie tak z tym eskiem... hihi dobrze, że on taki mądry... Bo sama niewiedziałabym jak się wykręcić. hihi Po obudzeniu się oczywiście nie pamiętałam o tym esemesie. Dopiero gdy on mnie sie pytał o niego zobaczyłam, że jest owy esek w wysłanych wiadomościach. hehe
 

Memyselfandi

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
112
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Ooo...to niezle wpadki macie :D Ja wpadki mam....ale najczęściej myle kolezanki czy zcasami mamę ale nic z tego nie wynika, bo zazwyczaj nie piszę jakiś ważnych i tsrasznych rzeczy przez sms-a, a jak już piszę to wtedy dokładnie i powoli sprawdzam do kogo wysylam i czy dobrze wpisałam numer :)
 

Natalia20

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
152
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Ja miałam i to nie raz takie wpadkie zamiast wysłac smsa do chłopaka wysłałam do kolegi a zeby było jeszcze ciekawiej jak skumałam ze nie do tej osoby co trzeba wysłałam to napisałam jeszcze raz i wiecie co znowu wysłałam do kolegi ale miał wtedy ubaw a ja troche wstydu sie najadłam teraz juz nie pisze takich pikantnych smsów :/
 

Nabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2006
Posty
484
Punkty reakcji
0
Wiek
16
takich strasznych wpadek to nie mam...
kuzyn sie już przyzwyczaił że przynajmniej raz w tygodniu dostaje smsa typu "kocham Cie"
hehe...
tak to jest jak sie wysyła wiadomości z rozpędu...
 
Dołączył
7 Październik 2005
Posty
1 992
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Nie będę orginalna i tak samo powiem, że bardzo często mylę numery...
Aż za często :p A potem jest mi strasznie głupio :p
Na przykład zdarzały sie pomyłki, że zamist do kolegi, czy koleżanki wysyłąłam do chłopaka (to już z przyzwyczajenia) albo na odwrót :)
 

Memyselfandi

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
112
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Hehehe...a miał ktoś może taką sytuacje, że np. pisałał do kogoś o jakiejś osobie złe rzeczy albo coś i wysłała to niechcący do tej osoby, o której to pisała złe rzeczy ??
 

Natalia20

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
152
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Hehehe...a miał ktoś może taką sytuacje, że np. pisałał do kogoś o jakiejś osobie złe rzeczy albo coś i wysłała to niechcący do tej osoby, o której to pisała złe rzeczy ??
Miałam ale troszke inaczej pisał do mnie sms taki kolega i mnie wkurzało to a on dalej je pisał a ja przekazywałam je do chłopaka i podpisywałam ze to od xxx no i wysłałam do xxx
 

ma2dzia

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2006
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
dziecko lasu:P
Miałam ale troszke inaczej pisał do mnie sms taki kolega i mnie wkurzało to a on dalej je pisał a ja przekazywałam je do chłopaka i podpisywałam ze to od xxx no i wysłałam do xxx
mialam identycznie tylko ze ja eski odsylalam do kumpeli i jeszcze dopisywalam do tego komentarz :]
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
ja nie mialam az takich wpadek ale taka jedna pamietam : wysylalam eska do kolezanki z zapytaniem czy ma zadanko z matmy i ona odpisala mi ze nie ma, a ja ze tez nie i chcialam napisac "dobra zobaczymy jutro w szkole" ale pisalam wiecie na T9 ze przyciski wciska sie jeden raz i wyskakuje jakis wyraz a wtedy spieszylo mi sie i zamiast jutro to wyszlo :dobra zobaczymy kupo w szkole" hie hie potem jej sie tlumaczylam przez jakies 30min i tak mi nikt nie wierzyl a to naprawde bylo przez przypadek :D
 

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
Do mojej Qmpeli ciagle puszczał się jakis nieznany numer. Kiedy zadzwonił to ja wyrwałam jej koma i okresliłam mojego rozmówce za pomoca mało stosownych epitetów :D . Aż sie ludzie patrzyli, a Qmpela zataczała ze śmiechu ^_^ . Ale przestała się smiac kiedy okazało się że to jej brat zmienił numer telefonu, a pózniej powiedział wszystki jej rodzicom... ale był przypał <_< . Mógł esa napisac, a nie sie puszczać :/
 

Mery_Blue

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
2 363
Punkty reakcji
0
Ja miałam tylko raz nieszczęsliwy przypadek. a rzecz miała się tak... mój szef ma tak samo na imię jak mój kumpel i na jednej z imprez z przyzwyczajenia wysłałam eskę:"czekamy bejbe tak jak zawsze" do.. szefa.. a odebrała jego zona:/ a że szefem jest mój kumpel to mam zapisane po prostu <imię>boss:/ za to żonie musiałam się nieźle tłumaczyć że nie mam romansu z jej mężem:/ on swoją drogą też...

Ale teraz to fajnie wspominamy:p
 
Do góry