Pozwolę sobie na luźne dywagacje... Po pierwsze (jw.) dlatego, że liczba tych milionowych miast jest stosunkowo niewielka w porównaniu z ogólną liczbą mieszkańców Azji (ok. 4,1 mld). Gro tych Azjatyckich krajów jest słabo rozwinięta, podstawą dla nich jest rolnictwo dlatego ludność skupia się na obszarach wiejskich bo tam ma zatrudnienie (np. dla takiego Wietnamu będąc pod względem liczby ludności 13 podstawą gospodarki jest rolnictwo, do tego dochodzą takie państwa jak Pakistan, Afganistan czy Bangladesz itd gdzie większość mieszka na wsiach a milionowych miast pewnie nie mają za wiele.W tej Azjatyckiej materii nadrabiają Chiny, Japonia czy Indie [ale i tu liczba mieszkańców jest ogromna a liczba miast stosunkowo niewielka, 60% ludności Indii pracuje w rolnictwie wobec czego pewnie nie żyje w miastach, podobnie jest w Bangladeszu] gdzie faktycznie liczba dużych miast jest spora, ale liczba mieszkańców jeszcze większa - no Japonia pewnie z racji uprzemysłowienia i niewielkiej powierzchni wyłamuje się).
edit:
no już napisano com i ja napisał;p