Jak kiedyś byłam w szpitalu, bo miałam robiony zabieg, to podrażnili mi przełyk tą rurką, co się wprowadza do krtani jak sie człowieka zasypia (to się chyba zwie rurka intubacyjna).... koniec końców nie mogłam później nic jeść przez jakieś 5-7 dni i lekarka kazała mi właśnie pić siemię lniane, aby ono "oblepiło" mi przełyk i złagodziło ból. Rzeczywiście pite regularnie pomogło mi i to bardzo... natomiast nie słyszałam o tym, aby siemię lniane wpływało na wypróżnienia czy zahamowanie apetytu. Otręby owsiane i pszenne to i owszem, w ilości 3-4 łyżki dziennie (łącznie 4 łyżki). Natomiast pisząc o błonniku jabłkowym czy owsianym z gala to mam na myśli taki właśnie blonnik nieprzetworzony. Samego nie da się zjeść, jedynie z jogurtem czy serkiem homo. No, ale ma bardzo dobre działanie.