Finały NBA

maq23

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
Drugi mecz finałów NBA za nami i niczym w dobrym filmie, znów zwrot akcji :)
I tak - przed pierwszym spotkaniem szanse Lakers i Celtics były wyrównane( eksperci nie byli w stanie się zgodzić kto będzie zwycięzcą).
Po pierwszym meczu, w którym Lakers dosłownie zniszczyli Celtów i to ich własną bronią, czyli konsekwentną, nieustępliwą obroną, podniosły się głosy, że finały skończą się z wynikiem 4-1 dla Los Angeles.
Przyszedł drugi mecz i nagle Boston wrócił do gry. Rewelacyjna forma strzelecka Raya Allena (rekord finałów w celnych rzutach za trzy punkty - uzbierał ich aż 8), triple double Rondo przy słabszym dniu Kobe Bryanta i już jest remis.
Teraz seria przenosi się do bostońskiej hali i naprawdę trudno stwierdzić kto teraz ma większe szanse na tytuł.

Jak sądzicie?

Moja Drużyna
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
beatla.jpg


:]
 

allstar

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
fajne finały jak na razie. tu może zdarzyć się wszystko. człowiek, który pobił rekord trójek w finałach nba w meczu 2, w meczu 3 pudłuje wszystkie 13 rzutów. Ray Allen, bo o nim mowa, nie miał "miękkiej kiści". oby miał ją dzisiaj. Derek Fisher, który był odkurzany (pomimo głosów przeciwnych temu) na playoffs, był bohaterem meczu 3. odciążyl Kobego, któremu nie siedział rzut, a zaczął pudłować kolejne, tak jak Artest.

Pierce żałośnie, We ain't coming back to L.A może się spełnić, ale the truth nie byłby zachwycony. KG się odblokował, oby dotrzymał tę formę do końca - mecz 4 już dziś, myślę, że ten mecz wygra Boston, ale sądzę tak z samej żądzy widowiska.
 

maq23

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
No i zrobiło się 3-2 dla Bostonu. Fajny tytuł miała relacja na nba.com - "Lakers can't handle the Truth" - co jest nawiązaniem do sławnej kwestii Jacka Nicholsona z filmu Ludzie honoru, a the Truth to ksywka Paula Pierca, który rozegrał świetne spotkanie rzucając 27 punktów. Lakersom nie pomogło nawet świetne spotkanie w wykonaniu Bryanta (38 punktów przy 50% skuteczności rzutów). Jeśli Kobe nie otrzyma wsparcia ze strony kolegów to Celtics będą górą.

Moja Drużyna
 

maq23

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
I już jest remis 3-3. Tym razem jest to remis ze wskazaniem na Lakers. Ależ to się szybko zmienia. W 6 spotkaniu Boston został zniszczony. wynik 89-67 mówi sam za siebie - takiej przewagi nie było dotąd w żadnym spotkaniu finałów tegorocznych. Lakers dominowali, kontrolowali i pewnie zwyciężyli. W dodatku Boston stracił swojego podkoszowego Perkinsa, który ze względu na uraz kolana nie wystąpi w decydującym meczu. Może to być kluczowe dla losów finałów. Zobaczymy już dziś w nocy!

Moja Drużyna
 

maq23

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
I po wszystkim. Lakers zdobywają drugi tytuł z rzędu rewanżując się za porażkę z 2008 roku. MVP finałów został Kobe Bryant,a Phil Jackson ma już za mało palców u rąk by pomieścić wszystkie mistrzowskie pierścienie - zdobył już 11!
 
Do góry