Naturalne metody antykoncepcji

Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
37
Tzw. metody naturalne właściwie nie są metodami antykoncepcyjnymi w naukowym znaczeniu tego słowa, gdyż nie powstrzymują owulacji ani nie niszczą plemników, jednak zwyczajowo przyjęło się je traktować jako sposoby zapobiegania niepożądanej ciąży.

Naturalna antykoncepcja to zapobieganie ciąży bez używania jakichkolwiek środków chemicznych czy fizycznych, to oparcie się na poznaniu przez kobietę własnej fizjologii i takie jej wykorzystanie, by uniknąć zajścia w ciążę. Ogólnie można powiedzieć, że metody naturalne polegają na stałej i uważnej obserwacji swego ciała przez kobietę, robieniu notatek oraz wykresów i ustalaniu w ten sposób dni płodnych i niepłodnych.

Metody naturalne, mimo swojej zawodności, cieszą się wielką popularnością wśród polskich par. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że jest to najtańsza "antykoncepcja", dostępna dla każdego kto ma np. termometr i nie wymagająca cyklicznych kontaktów z lekarzem ginekologiem.
Metody naturalne wybierają z reguły osoby, których światopogląd, przekonania religijne czy względy zdrowotne wykluczają stosowanie środków antykoncepcyjnych.

Antykoncepcja naturalna, jak wszelkie inne metody, ma zalety i wady.
Jej zalety to:
-taniość i wygoda (nie wymaga cyklicznych wizyt u lekarza, ani realizowania recept)
-bezpieczeństwo stosowania i brak działań ubocznych
-konieczność obserwowania swego ciała przez kobietę, a dzięki temu możliwość wczesnego zauważenia wszelkich anomalii funkcjonowania organizmu i niepokojących zmian, które mogą być symptomem zaczynającej się choroby

Do jej wad należy:
-niewielka jej skuteczność (złośliwi ginekolodzy twierdzą, że połowa Polaków przyszła na świat dzięki stosowaniu tych metod zapobiegania ciąży)
-wymóg zachowania przez kobietę (a także jej partnera) bardzo surowej samodyscypliny
-nie nadaje się dla wszystkich kobiet: nie mogą jej stosować nastolatki, kobiety o nieregularnych cyklach, kobiety karmiące piersią, kobiety w okresie przekwitania

Metody naturalne dzielą się na:
-metody jednoobjawowe (przy wyznaczaniu fazy płodności bierzemy pod uwagę tylko jeden parametr, np. temperaturę)
-metody wieloobjawowe

Do metod jednoobjawowych zaliczamy: metodę termiczną i metodę owulacyjną (zwaną też metodą Billingsów).
Do metod wieloobjawowych zaliczamy: metody objawowo-termiczne

Metody jednoobjawowe

Metoda termiczna polega na dokonywaniu codziennych pomiarów temperatury ciała kobiety, o tej samej godzinie rano, przed wstaniem z łóżka, tym samym termometrem i zapisywaniu otrzymanych wyników. Wyniki te najlepiej jest sobie notować w postaci wykresu, bo wtedy najłatwiej jest zauważyć, że w pierwszych dniach po menstruacji temperatura ciała jest normalna (wynosi około 36,6stopni C), a potem następuje jej wyraźny wzrost (do 36,9, a nawet do 37,2C), który utrzymuje się co najmniej przez 3 dni. Przyjmuje się, że okres 6 dni przed i 3 dni po pierwszym dniu skoku temperatury to dni płodne, gdy może dojść do zapłodnienia.
Pomiary temperatury mogą być nieprecyzyjne w przypadku zbyt krótkiego snu nocnego (lub jego całkowitego braku), zmiany ustalonej godziny pomiaru, pierwszych objawów choroby infekcyjnej, stosowanych leków, wypitego poprzedniego wieczoru alkoholu, a nawet w przypadku dużego wysiłku fizycznego czy silnego stresu. A w przypadku braku precyzji dokonywanych pomiarów bardzo łatwo o pomyłkę przy odróżnieniu dni płodnych od niepłodnych.
Jest to metoda, którą można polecać osobom będącym w ustabilizowanym związku partnerskim.
Metody tej nie mogą stosować kobiety w okresie poporodowym, w czasie karmienia piersią i w okresie pokwitania, a także te, które są przemęczone i nie przesypiają nocy (np. pracujące w systemie zmianowym). Trzeba z niej zrezygnować także podczas chorób i infekcji przebiegających z gorączką.

Metoda owulacyjna, zwana też metodą Billingsów polega na obserwacji śluzu z szyjki macicy. Obserwacja ta wymaga od kobiety wprawy w określaniu jego konsystencji i wyglądu. Bezpośrednio po miesiączce śluz jest gęsty, nieprzejrzysty, przyczepny, nie dający uczucia wilgotności w pochwie (to tzw. śluz gestagenny, poowulacyjny), a w czasie poprzedzającym owulację i w jej trakcie śluz jest lepki, przejrzysty, rozciągliwy, podobny do białka jaja kurzego, czasem z domieszką krwi i daje uczucie wilgotności w pochwie (to tzw. śluz estrogenny, okołoowulacyjny). W celu zapobieżenia niepożądanemu zajściu w ciążę należy zachować powściągliwość seksualną w okresie występowania śluzu estrogennego.
Metoda ta zawodzi w przypadku błędnego określenia rodzaju śluzu, a w przypadku krótkiego cyklu - z powodu niemożliwości określenia rodzaju śluzu, który jest maskowany utrzymującym się krwawieniem. Zawodna okazuje się także, gdy kobieta cierpi na stan zapalny pochwy (z powodu np. grzybicy), gdyż zmienia się wtedy wygląd wydzieliny.

Metody wieloobjawowe

Istnieje szereg odmian metod objawowo-termicznych (Roetzera, Kippleyów, tzw. angielska). Każda z nich wykorzystuje pomiary ciepłoty ciała, obserwację śluzu, a niektóre z nich jeszcze dodatkowo samoobserwację szyjki macicy. Między tymi metodami są stosunkowo niewielkie różnice w formułowaniu kryteriów rozpoznawania faz płodnych i niepłodnych cyklu.
Trudność może sprawiać konieczność prowadzenia wielu pomiarów i obserwacji oraz skrupulatne zapisywanie ich i rysowanie wykresów. A także wymóg prowadzenia unormowanego trybu życia przez kobietę.

Liv Odonson
Obcasy.pl


Kod:
Źródło: http://www.obcasy.pl/antykoncepcja/Metody_naturalne,1,422,549.html
 

Li8

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2011
Posty
23
Punkty reakcji
0
A co sadzicie o tych metodach naturalnych? Czy jest to dla Was wystarczajace zabezpieczenie?
 

majkawazka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
305
Punkty reakcji
7
naturalne metody sa do bani, łatwo sie pomylić ! wiec lepiej zabezpieczac sie tabletkami lub prezerwatywa sa duzo pewniejsze
 

Li8

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2011
Posty
23
Punkty reakcji
0
naturalne metody sa do bani, łatwo sie pomylić ! wiec lepiej zabezpieczac sie tabletkami lub prezerwatywa sa duzo pewniejsze

Same metody naturalne sa rzeczywiscie ryzykowne, bo latwo przy ich stosowaniu o blad. Ale polaczenie metod naturalnych i mechanicznych to prz regularnych cyklach dosc pewne zabezpieczenie.
 

skribo

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
11
Punkty reakcji
0
Ja używam monitoringu cyklu (metoda termiczna). Codziennie mierzę temperaturę i wiem kiedy mam dni płodne, owulację dni nie płodne. Używam do tego Cyclotestu. Stosuję ten rodzaj zabezpieczenia od roku i póki co nie zaszłam w ciążę :) także spokojnie mogę ją polecić.
 

syrcia

Lekarz - specjalista
Dołączył
16 Wrzesień 2011
Posty
138
Punkty reakcji
1
Miasto
Warszawa
Wiadomo że mniej skuteczne ale zdrowsze.

Najnowsze badania kliniczne dowodzą, iż metoda objawowo-termiczna ma zbliżony indeks Pearla do antykoncepcji hormonalnej. Skuteczność metod naturalnych uzależniona jest jednak od regularnych, dokładnych pomiarów trwających minimum 12 miesięcy. Niewiele jest zatem Pań decydujących się na tę metodę zabezpieczenia, choć w rzeczywistości posiada ona więcej zalet niż wad.
 

simple_hope

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2011
Posty
38
Punkty reakcji
1
ja uważam, że stosowanie tych zasad plus prezerwatywa daje największą i najzdrowszą metodę antykoncepcji. Nie pozwoliłem dziewczynie (on też nie chciała) używania tabletek, plastrów i innych zabiegów hormonalnych. Nie chce jej dodatkowo truć.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Fakt, nie można tego nazwać metodą antykoncepcji bo z antykoncepcją raczej ma to mało wspólnego.
Aczkolwiek po tabletkach i prezerwatywach zaczęliśmy stosować hm... ten sposób. Gdybym zaszła w ciążę nie byłoby to dla mnie końcem świata więc oboje liczymy się z ryzykiem. Od ponad roku kochamy się bez zabezpieczenia polegając na obliczaniu dni płodnych / niepłodnych. Przez pewien okres miałam bardzo regularny cykl, niestety niedawno uległ zachwianiu ale mimo to nie jestem w ciąży. Czasem myślę, że po prostu musi przyjść odpowiedni czas i wtedy to się stanie ;)
Niektórzy zachodzą w ciążę po jednym razie (co dla mnie jest zadziwiające) bo ja po wielu takich razach nie miałam nawet cienia podejrzenia, że w niej jestem.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to gratuluję. Takie myślenie że skoro inne nie zachodzą to ja też nie prowadzą do ciąży. Zacznij już kupować wyprawkę
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
to gratuluję. Takie myślenie że skoro inne nie zachodzą to ja też nie prowadzą do ciąży. Zacznij już kupować wyprawkę

Jeśli myślisz o mnie : nigdy nie sugerowałam się tym jak to przebiega u innych. Zdecydowaliśmy się na tą metodę, ponieważ nam odpowiada najbardziej a dziecko nie będzie dla nas problemem.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to w porządku. Gorzej jeśliby przyszło na świat dziecko wpadkowe, którego rodzice traktowaliby to jako zło.
 

skribo

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiadomo że mniej skuteczne ale zdrowsze.

No noe wiem czy mniej skuteczne. Jeśli prawidłowo stosuje się npr, to skuteczność jest praktycznie taka jak tabletek. Właśnie dlatego zdecydowałam się na komputer cyklu, a nie interpretuje sama pomiarów (łatwiej o pomyłkę)
 

syrcia

Lekarz - specjalista
Dołączył
16 Wrzesień 2011
Posty
138
Punkty reakcji
1
Miasto
Warszawa
WHO nie traktuje obserwacji śluzu i temperatury jako metody antykoncepcji, gdyż podważa ono jej podstawowe założenie, jakim jest możliwość współżycia w dowolnym dniu cyklu. Nie można jednak umniejszać skuteczności metod kalendarzykowych. Ostatnie doniesienia ginekologów są jednogłośne. Regularna, skrupulatna obserwacja śluzu i temperatury przez okres co najmniej 12 miesięcy powoduje umożliwia dokładne wyliczenie dni płodnych i obniżenie ryzyka ciąży do 0,017%.
 

simple_hope

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2011
Posty
38
Punkty reakcji
1
to najlepszy wariant zdrowego życia seksualnego. Przecież kilka dni można się nie kochać - wtedy pojawia się jeszcze większa przyjemność i chęć współżycia. Alee, niestety, wymaga to wielkiego poświęcenia przy pomiarach i zapisywaniu wszystkiego. Nie jest łatwo się do tego przekonać i być na tyle wytrwałym, żeby robić to każdego dnia o tej samej porze.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Trzeba mieć też na to czas. W dzisiejszym zabieganiu trochę tego brakuje. Poza tym trzeba mieć stały okres a w dzisiejszych czasach ilość zaburzeń hormonalnych wzrasta.
 

skribo

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
11
Punkty reakcji
0
To nie zajmuje dużo czasu. Rozumiem, że ludzie są zabiegani, sama do nich należę. Ale przypuszczam, że każdy znajdzie 5 min dziennie na zmierzenie temperatury i wpisanie jej na wykres. No i są ułatwiające sprawę komputery cyklu.
 
Do góry