Gracie tutaj może w Wilkołaka, Wampira, Maga lub Zew Cthulhu

Karmelowa

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
0
Jeśli tak to jestem gotowa przyłączyć się do jakiejś sesji, tylko dajcie znać :)
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
ja dopiero jakieś systemy na koniec roku akademickiego sobie kupię, żeby umilić sobie wakacje między przygotowaniami na wrzesień. Może opowiesz o Wilkołaku i Wampirze?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Realia z Lovecrafta znam z książek. Powieści są dobre, acz nie rewelacyjne. Światowi Necronomicon'u nie można odmówić obszerności i głębokiego klimatu, który to MG z potencjałem mógłby należycie wykorzystać.

Co do Wampira, był kiedyś taki cRPG jak Vampire Redemption. Ponoć b. dobry a i do obaczenia realiów odpowiedni.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Lovecraft? Cóż, niektóre elementy na dzisiejsze realia nie straszą, wydawać by się mogły komiczne. Jego styl pisania może być usypiający, takie obserwowanie wszystkiego z góry, ale da się to przeżyć. Jeśli o jego twórczość chodzi nie bardzo mogłem znieść tych opowiadań o podróży w snach w poszukiwaniu cudownego miasta, choć jedno z tych opowiadań było interesujące pod względem rozwiązania a i łączenia się z innymi.
 

marek333hero

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2010
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Może opowiesz o Wilkołaku i Wampirze?

Mam nadzieje, że nikt nie będzie miał nic przeciwko, że się wtrącę

Jeżeli chodzi o wilkołaka, wampira i maga, wszystkie te systemy mają miejsce w jednym świecie "World of Darkness" wydawanym przez white wolf. Ostatnio zaszło dużo zmian w WoD, bo wydawnictwo postanowiło napisać wszystko jeszcze raz, najpierw było tak, że wilkołak, wampir i mag, były autonomicznymi systemami, które można było bardzo łatwo połączyć. Wprawdzie nie wyobrażam, sobie drużyny złożonej z wilkołaka, wampira i maga, bo te nację, nienawidzą się nawzajem i unikają jak ognia. Jednak jakoś koło 2004 roku White Wolf wydał nowy świat mroku, który jest o wiele bardziej dopracowany, jednak jest zupełnie inna filozofia, Najpierw mamy podręcznik podstawowy do WoD, który opisuje fabularnie świat, do tego też jest mechanika, a potem dopiero jest Wampir Requiem, Wilokłak i Mag i te podręczniki są jako uzupełnienie. Wprawdzie da się grać, jak posiada się tylko Wampira Requiem ale mnie osobiście irytują setki odwołań do podręcznika podstawowego, jeżeli nie znał bym wcześniej tego świata, czuł bym się trochę zagubiony.

Morion, co do samego świata WoD, nie ważne czy w starym czy nowym wykonaniu, to zasada jest bardzo prosta, świat nie różni się od naszego obecnego niczym, poza tym, że gdzieś tam w mroku chowają się istoty z najgorszych koszmarów. Osobiście posiadam tylko podręcznik do wampira, więc o nim mogę powiedzieć najwięcej, wampirzy świat jest zbudowany z mitów o wampirach z różnych kultur, nic czego byś wcześniej nie wiedział o wampirach :p no może poza specjalnymi umiejętnościami, które są dość bogato opisane. System doskonale nadaje się do sesji w mrocznych, ciężkich, klimatach z dużą ilością intryg, bo jeżeli jesteś nieśmiertelną istotą, a jedyną rzeczką którą możesz robić, to pić krew i powoli zdobywać więcej władzy, to knujesz jak tylko się da, system też bardzo skupia się na psychologicznej stronie nieśmiertelnej istoty, z upływem czasu wszystko zaczyna się nudzić wszystko zaczyna tracić wartość, więc zaczynasz wariować.

Ogólnie bardzo polecam system ;) z chęcią bym pograł ale chwilowo niestety nie posiadam żadnej paczki do sesji :/
 

marek333hero

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2010
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Ciekawy pomysł ale szczerze mówiąc nigdy nie bawiłem się w PBF, a tym bardziej nigdy nie prowadziłem żadnego, więc z rozkręceniem, czegoś takiego mógł bym mieć mały problem. Wiedzy też nie mam jakoś wyjątkowo dużej, po prostu grywałem w wampira maskaradę, ostatnio kupiłem podręcznik do wampira requiem, więc jestem na świeżo w temacie. Jeżeli znaleźli by się chętni i ktoś do pomocy, można by było coś spróbować.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
myślę, że dasz radę ;)

Sam prowadzę od jakiegoś czasu pbf (pierwszy w życiu) i nie jest chyba najgorzej. Skoro masz świat i podręcznik to nie powinno być problemów.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Ja tam w Wampira ze 3 razy grałem na żywo i do tego cRPG Vampire...Bloodlines. Świat specyficzny ale klimat ładny, polityka i ''drugie dno'' nakłada się ładnie na życie miasta itd.
Początkowo próbowałem grać jakimś bogatym, obytym w świecie itd Toreadorem (czy jak to było) ale jakoś nie czułem klimatu aż skończyłem w końcu na Nosferatu. Zero wyglądu, wysoki skill skradania się, duże wzmocnienie ataku na krótki czas, czasowa niewidzialność, otwieranie zamków i hacking, doraźne zadania zarówno dla establishmentu jak i dla Anarchów - to moja postać ;)
Jeśli powstałby tu jakiś próbny Wampir, wszedłbym w to chętnie
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Nightmarek, aby założyć swojego pbfa nie trzeba mieć specjalnych umiejętności (tylko, żeby założyć temat ;p). Grunt to budowanie nastroju, reszta - szczegóły.
 

marek333hero

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2010
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Nightmarek, aby założyć swojego pbfa nie trzeba mieć specjalnych umiejętności (tylko, żeby założyć temat ;p). Grunt to budowanie nastroju, reszta - szczegóły.
Myślałem, że to bardziej skomplikowane, jakiś system obsługujący mechanikę, rzut kostek itp :p ale to ma wyglądać, normalnie jak zwykłą sesja RPG, tylko że opisywane na ramach forum, to z technicznego punktu wiedzenia, nie powinno być problemu. Bardziej się obawiam, że może wam nie przypasować mój styl, jestem typowym umysłem ścisłym, a więc nie jestem pisarzem, prosty konkretny styl, mały nacisk na opisy, a duży nacisk na akcję, fabułę, na prawdziwej sesji RPG to nie problem ale tak na forum to może nie wypalić zbytnio.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Jeśli nie spróbujesz to nie będziesz wiedział czy się uda. Chociaż prawdą jest, że tutejsze pbfy oparte są właśnie o taki "story telling", ale tak jak mówiłem trzeba spróbować najpierw.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Hehe ja jutro zagram pierwszy raz w Wampira, a postanie mam mniej więcej zrobione już i do Wilkołaka i do Maga. Zostało przedmioty dać ale to z MG ustalić trzeba :)
W Wampirze Mam Gangrela człowieczego xD do Wilkołaka zrobiłem sobie kłamliwego rębajłę, w Magu najgorzej mi idzie z postacią, żadna tradycja mnie nie interesuje, wybrałem Verbenę, mam z niej punk do życia, a tak po przydzielałem sobie więcej w inne sfery (mam 2 na start Arete)W magu wszystkie dodatkowe punkty poza jednym poszły na wyższą pozycję, podobnie podładowałem sobie Wilczka, ale jemu połowa poszła na dodatkowy dar :) W wampie sobie dyscyplinę dodatkową dodałem niewidoczność, bo miałem animalizm.
osobiście uważam że nie ma co z tego robić story tellingu, mechanika nawet podobna do klanarchii, nie bardziej skomplikowana niż po uproszczeniach Caleba w jego sesji, też opiera się na K10, atrybuty itp są w ska 1-5, znaczy zdolności 0-5, tylko pozycje u Maga są 0-6
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Pochwal się jak sesja poszła, mnie od jakiegoś czasu Wampir intryguje.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
sesja? Rąbnięci gracze, MG ze skłonnością do pułapek zabójczych...
Wesoło było, system płynny, tylko my spowalnialiśmy sesję xD znaczy gracze zamiast kooperować to się lali ciągle. XD
MG:Widzisz jak W1 Ciągnie do ciebie dwa zwęglone bliżej nieokreślone szczątki
W1:To W3 i W4.
W2:Co im się stało
W1:Weszli do windy, zamknęły się drzwi, otworzyły się, i wypadli tacy.
W2: No to im się upiekło.

Z tą windą, to mnie W1 zmusił poprzez oddziaływanie na emocje bym wszedł i przyciski sprawdził. W tym czasie wszedł W4 i dwa na raz nacisnął, limit przekroczony, spaliło nas, choć dzielnie się broniłem, zdąrzyłem zepsuć tylko 1 z 4 miotaczy ognia xD
W2 pobił W5, by zdobyć jego broń, i z jej pomocą pobić W4 by zdobyć jeszcze lepszą broń., do czego nie doszło, bo znowu walczył z W5, tym razem oślepiony przez W1, który też rozwścieczył W5. Ogółem Mission failed, a W1 za ciągłe mącenie nam w głowach dostał najwięcej doświadczenia.
Choć wg mnie najlepszy to był W4 co ze mną się spalił. Cierpiał na strach przed ludźmi, ale nie to było najgorsze. Ślepy a dostał najlepszą broń, jakiegoś maszynowca xD
ogółem kupa śmiechu,. mission failed, a ja udowodniłem że miecz jednak jest potężniejszy od broni palne. nas 5 wrogow 4, naszych 4 strzela, jednego położyli, podbiegam z mieczem, jeden atak, 3 kolesi straciło po nodze, reszta to tylko dobić te ofiary xD
poza tym sytuacje typu zdemolowany pokój hotelowy z powodu korników w drzwiach i takie tam

Sesja świetna, dużo zabawy, wesoło, pomysłowo, wampira polecam. Jak opanujemy go to może w Wilkołaka zagramy :)
 

Luphis

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2009
Posty
1 372
Punkty reakcji
5
Wiek
35
Miasto
Warszawa
A w którą edycję gracie?

Ja grałem w WODa (od wampira, przez łowców, po wilkołaki i magów :p) przez kilka ładnych lat i mam wyrobioną opinię :) dużo dodatków (z których część niegrywalna), system fajny do narracji, można łatwo wprowadzić atmosferę horroru, albo thrillera, ale z drugiej strony mechanika do bani ;)

Na jednej z pierwszych sesji przystawiłem komuś shotgun'a do głowy i strzeliłem. Na trafienie jakieś 7 sukcesów, obrażenia 2, wyparowane z wytrzymałości :p Potem przestaliśmy rzucać na obrażenia. Ale niestety w wampirze możliwe są takie przypadki, a do tego...im mniej kości, tym mniejsza szansa na pech. Niestety nie ma w systemie czegoś takiego, jak minimalny gwarantowany sukces i nawet przy 5 zr i 5 broni palnej możesz zginąć od jakiegoś koksika z dyskoteki :p
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
gdzieś w zasadach było, że MG może uznać automatyczny sukces, ale to od niego zależy. U ans była inna sytuacja. Koleś z maszynowego oddał serię w głowę innemu, po kilku rzutach uznaliśmy ze nie ma sensu rzucać dalej na obrażenia xD

Gramy w stary świat mroku. W nowym nie podoba mi się inny podział klanów. Stary był wystarczająco dobry, tylko trzeba było coś zrobić by zarobić :)

Ale klimat nam nie wyszedł, wracamy do prostszego odgrywania, potem Wampir znowu będzie. Po prostu gracze muszą nauczyć się panować nad swoimi destruktywnymi zapędami, bo p[rzez jednego dwóch pozostałych musi nowe KP sobie robić.
 

Luphis

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2009
Posty
1 372
Punkty reakcji
5
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Potem nauczyliśmy się, że warto jednak automatyczny sukces stosować. Poza tym po rzuceniu na trafienie (np: mieczem) - liczba sukcesów -1 + siła - wytrzymałość przeciwnika i tyle. Mało rzucania, proste i logiczne. Szczególnie, że ja mam naturalnego pecha do kości. I przy S=5, bójce na 4 (specjalizacja chwyty) wyrwał mi się koleś z S=2 i bójką = 3 chyba ;) bo miałem kiepski rzut. Dlatego wolę WODa jako system narracyjny, bo system rzutów jest tam nie fer. Najlepszy chyba jaki spotkałem to L5K.
 
Do góry