Opinie o tabletkach Qlaira.
- Thread starter lila85
- Rozpoczęty
A myślałam że może ktoś ich już używa. No nic i tak wkrótce je wypróbuje na sobie. Lekarz mi tylko mówił że mają małą dawkę hormonów i podobno mają nie być tak szkodliwe dla wątroby. Ale jak będzie to się okaże w praktyce
Mam pytanko. Skończyłam opakowanie tabletek i zrobłam 7-dniową przerwę i na 8 dzień zaczynam przyjmowanie innych tabletek (Qlaira). Po jakim czasie jestem zabezpieczona? Dopiero jak skończę to całe opakowanie nowych tabletek?
Mam pytanko. Skończyłam opakowanie tabletek i zrobłam 7-dniową przerwę i na 8 dzień zaczynam przyjmowanie innych tabletek (Qlaira). Po jakim czasie jestem zabezpieczona? Dopiero jak skończę to całe opakowanie nowych tabletek?
red-margott
Nowicjusz
witam
Jak dla mnie te nowe cudowne tabletki wcale nie okazały się takie super. Dostałam 1 opakowanie od lekarza na próbe i recepte na drugie (w tej chwili właśnie je kończe).
Podczas pierwszego opakowania miałam silne wahania nastroju i niekończącego sie doła, płakałam z byle powodu, albo i bez powodu <_<
Mój facet ledwo mnie znosił... zresztą mi samej ze sobą też ciężko było momentami wytrzymac :bag:
Przy drugim opakowaniu troche już sie to uspokoiło.
Miesiączka po pierwszym opakowaniu wystąpiła zgodnie z planem. Pozatym zarówno przy pierwszym, jak i drugim opakowaniu pojawiały się plamienia, a na początku drugiej polowy drugiego opakowania dostałam normalnego okresu.
Wczoraj byłam u lekarza i mam recepte na Yasminelle, zobaczymy jak to sie sprawdzi.
Do Qlaira na pewno nie wrócę.
Dodam jeszcze tylko, że dodatkowym minusem jest cena (kupowałam za 48.50 zł) i słaba dostępność w aptekach
Pozdrawiam
red-margott
Dzięki za Twoją wypowiedź. Ja jak narazie jestem przy pierwszym opakowaniu i nie zauważyłam jeszcze żadnych skutków ubocznych ale to dopiero początek i nie wiadomo co będzie dalej. A cena rzeczywiście jest przerażająca, ja zapłaciłam 50 zł 
Lekarz przepisał mi qlaira trzy miesiace temu. Na poczatku trochę krwawiłam i musiałam chodzić z wkładką przez dwa tygodnie ale teraz juz jest ok. Czuję tak jakbym nie brała tabletek. Miesiaczka trwa 2 dni co jest super. Cena jest wysoka ale warto bo podobno jest tam naturalny hormon a nie sztuczny.
Ja stosuję już tabletki Qlaira praktycznie rok czasu i muszę powiedzieć że jestem z nich bardzo zadowolona. Na początku się obawiałam jak mój organizm na nie zareaguje bo przy wcześniejszych (Kontracept i Microgynon 21) nie było wesoło. Co prawda cena tych tabletek jest wysoka ale jak dla mnie warto. Miesiączki są bezbolesne, mało obfite i krótkie. Zastanawiam się tylko jak długo można brać tabletki anty, tak żeby później nie było żadnych problemów z zajściem w ciążę? Może ktoś się wypowie na ten temat?
Nowoczesne tabletki anty nie maja juz tak wysokiej ilosci hormonow co te z przed 20 lat np. A co za tym idzie nie sa juz tak szkodliwe. Mozna je brac przez wiele lat, sama osobiscie znam dziewczyny co przyjmowaly po 7- 8 lat tabletki i urodzily zdrowe dzieciaczki. Ludzie mysla ze problemy z zajsciem w ciaze wynikaja z tego iz wczesniej przez pare lat kobiety stosowaly antykoncepcje, g*wno prawda. Jesli kobieta planuje rodzic dziecko kolo 30 lub po to niech sie nie dziwi ze nie moze zajsc w ciaze
aleniech nie zwala winy na to ze wczesniej stosowala antykoncepcje hormonalna 
mała*czarna
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Luty 2006
- Posty
- 5 681
- Punkty reakcji
- 6
Właśnie po odstawieniu najłatwiej o dziecko, gdyż tabletki hamują wydzielanie się niektórych hormonów. Nie należy robić przerwy dłużej niż 7dni bo w przypadku pominięcia tabletki 8 jajniki zaczynają działać ze zmożoną intensywnością.
Fakt, te droższe nie wyniszczają tak bardzo organizmu ale nie każdą na nie stać.
Fakt, te droższe nie wyniszczają tak bardzo organizmu ale nie każdą na nie stać.
hej, ja dostałam te tabletki, bo jestem 10 miesiecy po operacji nerki, która była wtedy na granicy funkcjonowania. Dostałam je bo właśnie miały jak najmniej wpływać na organizm, to są moje pierwsze tabletki i chyba od razu udane, niby przytyłam 3 kg, ale nie wiem czy to wina tabletek, czy po prostu tego, że strasznie sobie folgowałam...na razie kończę pierwszy blister i jak na razie nie miałam żadnych plamień, bóli, zobaczymy jak pójdzie z "okresem" bo zwykle przez pierwsze trzy dni zdychałam i czasem nawet ketonal setka nie pomagał ;( żadnego obniżenia libido, pozostało na tym samym poziomie ;] w kielcach w aptece rodzinnej na słonecznym, od strony alei solidarności (kiedyś w tym budynku mieścił się DEK) z kartą rabatową zapłaciłam 40,50 zł, podczas kiedy mój luby w jednej z najtańszych aptek w krk zapłacił 52 zł, przebitka straszna...
MOŻNA PRZESUNĄĆ. WYSTARCZY ZAMIAST PLACEBO ZACZĄĆ NOWE OPAKOWANIE. NALEŻY JEDNAK PAMIĘTAĆ, ŻE W TYM WYPADKU ZMIENI SIĘ DZIEŃ PRZYJMOWANIA KOLEJNEGO NOWEGO OPAKOWANIA.