hehehe
A ja z Wami sie podziele pewnym doswiadczeniem z mojego zycia.
Bylam wtedy na pierwszym roku, duzo sie uczylam, prawie w ogle nie integrowalam sie z moją grupą, kotra w glownej mierze skladala sie z chlopakow. Pewnego wieczora dostalam zaproszenie na pifffko do pokoju obok, do moich kumpli z grupy. Pomyslalam sobie, ze moze wreszcie powinnam ze nimi sie bardziej zbratac. Akurat wrocilam ze sklepu, weszlam do nich do pokoju, siadlam na lozku, dostalam pifffko. Upilam pare lykow i stwierdzilam, ze skocze do mnie do pokoju zdjac kurtke i buty. Wrocilam, biore to piwo i patrze ze jakies takie zagazowane sie zrobilo. Probuje - gorzkie jakies takie. Ale pomyslalam, ze mi sie wydaje tylko. Ze to moze po fajce, kotra wczesniej wypalilam. Wiec pije dalej to piwo. Ze zdzwieniem zauwazylam, ze jeden kolega zaczyna coraz bardziej sie do mnie przysuwac, zagadywac, bajerowac, itd. Zachcialo mi sie tesh strasznie spac. Myslalam ze zasne na siedząco. Wypilam tego piwa jeszcze troche i w koncu stwierdzilam, ze nie moge wytrzymac i ze lepiej pojde sie polozyc spac. Tak tesh zrobilam - wrocilam grzecznie do swojego pokoju i momentalnie zasnelam.
Po jakims czasie, jeden z kumpli sie wygadal, ze w czasie jak ja poszlam do pokoju zdjac buty i kurtke, to moi kochani i inteligentni koledzy, wlali mi pare kropel tej hiszpanskiej muchy.
Nie wiem, co oni sobie mysleli. Ze jak wypije to piwo, to wskocze na stol i zaczne sie rozbierac, czy co?
Albo, ze rzuce sie na kogos i go zgwalce???
NIe wiem....Smiac mi sie chcialo, bo moja reakcja byla zupelnie odwrotna niz oni sie spodziewali
W kazdym badz razie, po paru miesiacach od tego wydarzenia, moi kumple sie dowiedzieli, ze ta hiszpanska mucha nie dziala w polaczeniu z alkoholem, hehhe
A testowali ją jeszcze z parenascie razy na kolezankach z pokoju obok, kotre podobno hektolitry jej wypily w piwie
Jakby ja dodac do wody, soku, herbaty, do mleka nawet, to mogloby cos byc.
Ale nawet z najmniejszą iloscią alkoholu to, niestety, nie dziala!!!
I tyle jezeli chodzi o ten specyfik.