Ruja u kota...

martyneczek

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2009
Posty
18
Punkty reakcji
0
Mam taki problem, że moja kotka ma "chcice" nie wiem jak to sie poprawnie nazywa. Widzę, że się męczy ale nie chce jej wysterylizować bo po 1 znajoma pani, która prowadzi fundacje na 20 kotów kilka po sterylizacji straciły sierść i nie chce żeby akurat moją Wikusię to trafiło a po 2 sterylizacja to jednak jakiś koszt jest. Związku z tym mam pytanie czy są jakieś tańsze np proszki żeby sie kotek tak nie męczył?
 

Awangarda

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
480
Punkty reakcji
0
Na ruję nie ma sposobu. Nie powinnaś obawiać się sterylizacji, koty Twojej znajomej na pewno nie z tego powodu straciły sierść. Co prawda jest to jakiś wydatek, ale nie jest to powalająca suma i jeśli nie masz odrazu takiej kwoty możesz ją uzbierać, tym bardziej, że w tym momencie i tak nie możesz poddać kotki zabiegowi, więc masz trochę czasu.
 

Concini

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2008
Posty
206
Punkty reakcji
2
Moja kotka była sterylizowana jakieś... Hm, 12 lat temu? Pojutrze kończy lat 14, ma się świetnie, futro jej się błyszczy i jedyne, co pozostało po sterylce to ledwo zauważalna blizna i trochę większy brzuszek ;)
Nie wahaj się, tylko sterylizuj (jeśli to już dorosła kotka), ale u dobrego weta. Nie problem zasięgnąć opinii na odpowiednich forach. Można w zasadzie podawać kotce blokady hormonalne, ale wiąże się to z ryzykiem - nowotwór lub ropomacicze.
 

dzonss

Nowicjusz
Dołączył
10 Kwiecień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
jak najszybciej wysterylizuj kotkę, jak tylko skończy sie ruja. jeśli tego nie zrobisz kotka po pierwsze bedzie cierpiec, po drugie graża jej choroby takie jak ropomacicze czy nawet nowotwor. sterylizacja jest najbardziej humanitarnym rozwiazaniem- w przciwienstwie do meczenia kotki, dopuszczeniu jej i powiekszeniu populacji niechcianych kotow, podawaniu srodkow hormonalnych- na dluzsza mete sa szkodliwe
 

Tiana

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
462
Punkty reakcji
0
Są proszki, zapytaj u weterynarza, bo on będzie najlepiej wiedział co do ewentualnej szkodliwości i wpływie na kota.
 
Do góry