Proponuje iść postrzelać z krótkiej ponownie i sprawdzić czy faktycznie frajda jest mniejsza- jak dla mnie identyczna.Zgadzam się, krótka wiatrówka jest jak pistolet na kulki z dzieciństwa, Przynajmniej dla mnie. Już nie czuję się tej "atmosfery" jeśli można to tak nazwać.