Ja bym tego nie nazwał telepatią w sensie wpływania na kogoś... Raczej przewidywaniem.
Ostatnio sam się nad tym zastanawiałem.. głupia rzecz, ale... już piszę. Jakiś czas temu zacząłem słuchać muzyki Marka i Wacka, interpretacje muzyki klasycznej różnych kompozytorów. Ja lubię mysleć o tym, co by było gdyby, więc słuchałem sobie leżąc ze słuchawkami na uszach i widziałem oczami wyobraźni lekcję w szkole, na której nauczycielka odpala płytę i pyta się co to za utwór, a ja to wiem... No głupota - gdzie w technikum energetycznym nauczycielka robiłaby coś takiego ?
Ano teraz finał, 2 dni później przychodze na lekcję WOK-u i co ? słuchamy muzyki, nauczycielka mówi każde tytuły, a gdy dochodzi do Beethovena nagle tekst " a tych tytułów nie powiem, sami zgadnijcie ".
Jedyne, na co mnie było stac na lekcji to uśmiech pod nosem, bo aż takie zbiegi okoliczności zawsze mnie zadziwiają, a zdarzają mi się dość często, co tylko pokazuje jak ten świat jest mały i w gruncie rzeczy prosty.