MŁODE MAMUSIE:)

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
A Ty nie jesteś tu po to, by w tak chamowaty sposób pouczać.
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
chciałam powiedzieć że przedtem powinna sobie zdawać sprawę z konsekwencji jakie z tego wynikną, a nie teraz narzeka... (sorry, ale to dlatego że za dużo w moim otoczeniu takich dziewczyn i już mnie to denerwuje)poza tym to nie jest temat do ponarzekania tylko o młodych mamach i ich dzieciach.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
wercia, ja nie szczepiłam na rotawirusa, bo byliśmy długo za granicą. Po powrocie do Polski mały od razu złapał, pech chciał. Cały tydzień robił takie rzadkie kupki, ale nie tak znowu często, myślałam,ze coś zjadl, poza tym nie miał innych objawów. Niestety któregoś dnia podczas snu aż z niego leciało i od razu bez wahania wzięłam go do szpitala. Pobrali kupkę - rotawirus od razu wyszedł. Dla dziecka to męczarnia. 4 dni w szpitalu, najpierw tylko kleiki na wodzie i herbata, potem pomału troszkę mleka, cały czas kroplówki...mało tego uszykowaliśmy się do wyjścia ze szpitala, a on zaczął kaszleć. Pneumokoki. Zaraził się w szpitalu... Rentgen płuc, wiele ognisk zapalnych, inhalacje, antynbiotyki... tak schudł biedaczek..na roczne dziecko to był zbyt duży wysiłek. Niewyspany, obce miejsce, ja nad nim chodziłam jak robot, nie kontaktowałam już prawie.
Lepiej zaszczep, naprawdę warto.
 

nielegalna17

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2008
Posty
220
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
ognisko domowe:)
ja jestem mamą synka który ma dwa m-ce, mam 17 lat.. w szkole zrobiłam przerwę,zajmuję się synkiem,mężem i domem, mam mało czasu dla siebie ale nie narzekam, jest pięknie :)
 

neta1972

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2009
Posty
180
Punkty reakcji
1
Miasto
bardziej zachód niż wschód
jestem dużo starszą mamą,i wiekiem i stażem.moje dzieciaki są już odchowane.córkę urodziłam mając 20 lat.dziewczyny, nie przejmujcie się szkołą-ja studia zrobiłam jak dzieci podrosły i nie było tragedii.a w tej chwili nie jestem taka znów stara,dzieci duże więc można korzystać z życia ile się da.powodzenia :eek:k:
 

nielegalna17

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2008
Posty
220
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
ognisko domowe:)
punto oby więcej osób z takim podejściem jak Twoje do mlodych mam:)
ja juz wiele razy spotkałam się z opinią,że skoro w tym wieku mam dziecko to już nic w życiu nie osiągne..
Ale w żadnym stopniu się z tym nie zgadzam, bo dziecko nie przekreśla naszych planów i marzeń, wręcz przeciwnie :)
 

neta1972

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2009
Posty
180
Punkty reakcji
1
Miasto
bardziej zachód niż wschód
nielegalna17- mam córkę w twoim wieku.w ciąży nie jest ale ma chłopaka i wiem,że różnie może być.gdyby zaszła w ciążę to nie byłby to koniec świata.mniejszą tragedią jest mieć młodo dzieci niż nie mieć ich wcale.
 

=MiLi=

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
285
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Łódź
Punto, masz rację! Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Szkoda tylko, że większość ludzi ma inne zdanie.
Byłam zszokowana kiedy mówiłam dalszym znajomym o tym, że biorę ślub a oni pytali czy wpadłam i dlatego :mruga: nie byłam w ciąży i dziwiło mnie to pytanie... potem gdy po ślubie już zaszłam w ciążę to znów pytania o to czy to była wpadka :/ tak jakby to było dziwne, że my, dwoje kochających się, pracujących i studiujących zaocznie ludzi chcemy mieć dziecko i świadomie się na nie zdecydowaliśmy. To straszne jak niektórzy ludzie obecnie są zaślepienie i ograniczeni :(
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Masz rację Mili, niestety nic się na to nie poradzi. Młodych matek jest wiele, może nawet coraz więcej. To stąd te stereotypy, że jak ktoś nagle wyskoczy ze ślubem (nawet jeśli jest w związku dłuższy czas) - pierwsza myśl: "oho, wpadli pewnie".
Cóż Wam powiem, kobiety..hmm...Są młode dziewczyny, które były świetnymi uczennicami, zaszły w ciążę i zakończyły edukację albo na maturze albo bez niej, albo w ogóle w połowie szkoły średniej. A są takie, które tę naukę kontynuowały w późniejszym czasie. Dla chcącego nic trudnego.
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Punto, masz rację! Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Szkoda tylko, że większość ludzi ma inne zdanie.
Byłam zszokowana kiedy mówiłam dalszym znajomym o tym, że biorę ślub a oni pytali czy wpadłam i dlatego :mruga: nie byłam w ciąży i dziwiło mnie to pytanie... potem gdy po ślubie już zaszłam w ciążę to znów pytania o to czy to była wpadka :/ tak jakby to było dziwne, że my, dwoje kochających się, pracujących i studiujących zaocznie ludzi chcemy mieć dziecko i świadomie się na nie zdecydowaliśmy. To straszne jak niektórzy ludzie obecnie są zaślepienie i ograniczeni :(
Tacy już są niektórzy ludzie. Mają złośliwość w genach. Zawsze ktoś taki się znajdzie. Nie przejmuj się ich zdaniem, najważniejsze jest to, co sami o sobie myślimy :).
 
Do góry