Java a C#

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
jaki ja mam zawsze polew z Javowców to mała bania. .NET bije na łeb Jave i od strony developingu i od strony wydajności. Java umiera i każdy zdrowy obserwator to widzi. Jedynie teraz wydanie androida przedłuży jeszcze jej męki przed śmiercią, ale to nic nie zmieni. i kocham po prostu was open source'owców :* z waszą nienawiścią do .net'u ;)
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
jaki ja mam zawsze polew z Javowców to mała bania. .NET bije na łeb Jave i od strony developingu i od strony wydajności. Java umiera i każdy zdrowy obserwator to widzi. Jedynie teraz wydanie androida przedłuży jeszcze jej męki przed śmiercią, ale to nic nie zmieni. i kocham po prostu was open source'owców :* z waszą nienawiścią do .net'u ;)
Java jest przenośna, .NET nie jest (to pseudoprzenośność). Fakt, w Javie nie zmieniają starych, kiepskich opcji, dzięki czemu jest pewność, że nic się nie powali przy update'ach, .NET jest na łasce M$. Spornym jest fakt, czy Java jest dojrzalsza, ale na pewno bezapelacyjnie wygrywa w jednym - ma lepsze wsparcie zewnętrzne (projekty open source itp). .NET jest szybszy, ale nie o wiele, a przy dzisiejszym sprzęcie to często nie ma większego znaczenia, jeżeli potrzeba wydajności jest przecie C++.

Ja nie widzę przyszłości platformy w języku Java, prędzej bym wolał by pomału wypierała ją ... Scala, ale czy to możliwe? ;) C# to chamsko zerżnięta Java. Zamiast kombajnów mam dziwne przeczucie, że w przyszłości to takie języki jak Python, Ruby czy Scala mogą zdziałać sporo - "wszystko" się informatyzuje coraz bardziej, sprzęt jest coraz wydajniejszy i niedługo bariera ich prędkości może nie być już problemem.

Nie mam nic do Windowsa i jego użytkowników, ale środowisko .NET moim zdaniem to szkodliwy twór, który należy wytępić, ten język jest zwyczajnie w świecie blokadą do rozwoju oprogramowania, bo zamyka się w ramach jednej firmy, która wszystkim pociąga za sznurki. Nie ważne czy chodzi o open source (ja co prawda pochwalam to, ale z zastrzeżeniami) czy o co innego, według mnie jest pewna płynna granica, między takimi rzeczami jak język programowania, a bibliotekami i innymi narzędziami które oczywiście sobie można sprzedawać i uzależniać od siebie. Java przynajmniej wspiera inne platformy, jeżeli tylko Microsoft zacznie to robić z .NET oczywiście dostarczając na bieżąco - w tym momencie zaczynam milczeć i mam głęboko gdzieś tą platformę, nie interesuje mnie, nie grzeje i nie ziębi.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Java przynajmniej wspiera inne platformy, jeżeli tylko Microsoft zacznie to robić z .NET oczywiście dostarczając na bieżąco - w tym momencie zaczynam milczeć i mam głęboko gdzieś tą platformę, nie interesuje mnie, nie grzeje i nie ziębi.


stary jak czytam coś takiego to od razu kojarzy mi się, że mówiąc przenośny masz na myśli telefony, palmtopy inne takie małe urządzonka. Czy ty syszałeś o takim systemie jak Windows Mobile? a może jeszcze bardziej o winodws phone 7? poza tym - mi pasuje to, że jest zamknięte w jednej firmie - lubię pieniądze i nie przeszkadza mi, że MS trzepie kupe kasy na tym - właśnie tak to powinno funkcjonować.
a wsparcie zewnętrzne? .net jest adresowany do zupełnie innej niż java. Są to typowo rozwiązania biznesowe nastawione na komercję, one mają być zamknięte w jednej firmie, żeby użytkownicy w razie awarii płacąc pieniądze mieli od kogo żądać naprawy danego komponentu. to zresztą widać bardzo w internecie - duże firmy (orange.pl, wiem że plusgsm.pl też długo stało na asp nie wiem czy nadal nie sto) stoją na serwerach windowsowych - to strony poważnych firm biznesowych i chcą mieć support 24/24/7, za który płacą, a nie grupkę pasjonatów open source'owych, którzy pomogą im "jak będą mieli czas".nie chce mi się Ciebie przekonywać o zaletach .netu - nie jest dla wszystkich i nie każdemu go polecam - małym firmą oczywiście taka platforma jak sharepoint jest w ogóle nie potrzebna a nawet menadżery napisane w głupim php spełniają 100% swoich ról. ale nie wyobrażam sobie jak admini takich serwisów jak orange.pl wbijają na forum javy i piszą, że im jakiś aplet nie działa prosząc o odzew innych użytkowników. Tyle.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
stary jak czytam coś takiego to od razu kojarzy mi się, że mówiąc przenośny masz na myśli telefony, palmtopy inne takie małe urządzonka. Czy ty syszałeś o takim systemie jak Windows Mobile? a może jeszcze bardziej o winodws phone 7? poza tym - mi pasuje to, że jest zamknięte w jednej firmie - lubię pieniądze i nie przeszkadza mi, że MS trzepie kupe kasy na tym - właśnie tak to powinno funkcjonować.
a wsparcie zewnętrzne? .net jest adresowany do zupełnie innej niż java. Są to typowo rozwiązania biznesowe nastawione na komercję, one mają być zamknięte w jednej firmie, żeby użytkownicy w razie awarii płacąc pieniądze mieli od kogo żądać naprawy danego komponentu. to zresztą widać bardzo w internecie - duże firmy (orange.pl, wiem że plusgsm.pl też długo stało na asp nie wiem czy nadal nie sto) stoją na serwerach windowsowych - to strony poważnych firm biznesowych i chcą mieć support 24/24/7, za który płacą, a nie grupkę pasjonatów open source'owych, którzy pomogą im "jak będą mieli czas".nie chce mi się Ciebie przekonywać o zaletach .netu - nie jest dla wszystkich i nie każdemu go polecam - małym firmą oczywiście taka platforma jak sharepoint jest w ogóle nie potrzebna a nawet menadżery napisane w głupim php spełniają 100% swoich ról. ale nie wyobrażam sobie jak admini takich serwisów jak orange.pl wbijają na forum javy i piszą, że im jakiś aplet nie działa prosząc o odzew innych użytkowników. Tyle.
Nie interesuje mnie ile zarobią i jak. Oprogramowanie Microsoftu tak na prawdę jest jedną wielką niewiadomą, ponoć sami projektanci Windowsa stracili nad nim kontrolę parę lat temu (właśnie dlatego są plany budowy nowego, innego systemu operacyjnego), wybacz, nie wiem co jest dla Ciebie wyznacznikiem jakości, może to być działanie programów(gier), przyjazne środowisko czy jeszcze coś innego, ale dla mnie podstawa to bezpieczeństwo - dla mnie serwer na microsoftowym syfie i do tego wątpliwej jakości platforma .NET to szczyt głupoty, wolę jednak zaufać unixowi/linuxowi czy nawet tej Javie niż polityce M$ bazującej na oszukiwaniu dla zysku na około.

Myślę że w temacie tyle, ja spojrzę na sprawę technicznie - mi osobiście przyjazny linux + przeglądarka + kompilator/IDE w zupełności do życia wystarczy, nie potrzebuję bajerów żadnych, ale wolałbym, by np. moje dane, czy pieniądze w banku leżały na bezpiecznych serwerach napisanych na porządnym oprogramowaniu, produkty M$ są w tej kwestii wątpliwej jakości, kilka grup naukowców rozwiąże lepiej problem (analogia open source), niż zamknięta jedna grupa (analogia do Microsoft), a po za tym przy tej pierwszej opcji jeszcze coś pożytecznego mogą inne osoby wnieść. Nie dogadamy się tutaj, dla mnie liczy się rozwój, Ty kupujesz (tak samo jak większość ludzi) to, co firmy skutecznym marketingiem Ci sprzedadzą. Proste.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
stary wystarczy spojrzeć na ms office vs open office. jeżeli mi powiesz, że open office jest lepszy niż ms'a to kończę z tobą rozmowę, bo to oznacza, że jesteś totalnym ignorantem (taką anegdotkę ci powiem, że mój tato, który jest totalnym noobem prosił mnie przez pół roku żebym wywalił open office i żebyśmy kupili msoffice. długo go przekonywałem, że to kwestia przyzwyczajenia, ale to on mi pokazał o ile fajniej mu się obsługiwało ms'a - dla takich ludzi jak on jest o wiele bardziej przyjazny. pominę też bug, który sprawiał, że openoffice nie drukował we wtorki... ot, jak był wtorek to nie mozna było wydrukować). a co do banków. A banki zalecają zainstalowanie java firmy microsoft... http://www.ingbank.pl/indywidualni/bankowosc-elektroniczna/ing-bankonline/bezpieczenstwo/oprogramowanie-java/java-vm nara;]
 

oldyear

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
13
Punkty reakcji
0
Powiem tylko jedną rzecz (bo szczerze mówiąc tego typu dyskusji było już tysiące i zawsze jedna grupa starała się udowodnić drugiej wyższość swych racji ;]) - gdyby nie open source rozwój oprogramowania byłby znacznie spowolniony, wiele inicjatyw nie miałoby miejsca bytu, a monopol pewnych firm osiągną by naprawdę niezdrowy poziom.

btw. ponury_murzyn nie ma czegoś takiego jak support 24/24/7 ;) jak już to 24/7 (chyba, że żyjesz w innej czasoprzestrzeni ;) )
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Lepiej zajmij się jakąś normalną technologią (np. Javą), a nie tym badziewiem
Oo, a co takiego nienormalnego w c#.net? Powiedział bym - technologie bardzo do siebie podobne.

A nawet jesli - jesli zamierzamy tworzyć swój własny produkt i go sprzedawać -> to technologia może i ma jakies tam znaczenie (choć biorąc pod uwagę różnicę między java i .net to marginalne).
Jesli natomiast wykonujemy projekty na zlecenie, to mamy to kompletnie w :cenzura:e. Interesuje nas tylko to, żeby było zapotrzebowanie na to czego będziemy się uczyć, a to czego będziemy się uczyć będzie rozwijane.

Co do MS - co by o nim nie powiedzieć - nie musimy się martwić, że nagle na windowsowe technologie zabraknie zapotrzebowania, albo że MS zaprzestanie nagle rozwoju narzędzi programistycznych i platformy .net. A czy cos tam dziala sekundę szybciej czy wolniej - żadnej różnicy nam nie robi.

(Btw - znam kilku javowców kombinujących jak by to się przekwalifikować na dot.net, nie znam dotnetowcy który chciałby przekwalifikować się na jave.
Ja obecnie w obecnej (i poprzedniej) pracy programuje w c# (w poprzedniej w vb). Akurat w jednym pokoju siedzę z 3 osobami. 2 z nich to byli javowcy, 1 - były phpowca.
Nie wiem jak moje osobiste doswiadczenia mają się do globalnych trendów, ale bez przesady z tą krytyką .netu.

Mi tam zawsze obojętne było czy piszę w javie czy .necie (składni c++ nie trawię, php - odpada z góry bo ograniczam sie do technologii webowych praktycznie). Decyzję aby związać kariere zawodową z .NEt, a nie javą podjąłem li tylko dlatego, że przyjemniej mi się pracuje w VS niż w eclipsach czy netbeansach.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
jaki ja mam zawsze polew z Javowców to mała bania. .NET bije na łeb Jave i od strony developingu i od strony wydajności. Java umiera i każdy zdrowy obserwator to widzi. Jedynie teraz wydanie androida przedłuży jeszcze jej męki przed śmiercią, ale to nic nie zmieni. i kocham po prostu was open source'owców :* z waszą nienawiścią do .net'u ;)
Dziwny temat :)

Po pierwsze .NET to platforma więc powinieneś porównywać ją z inną platformą (czyli J2EE jeśli już coś Javowego), a nie z Javą, która jest po prostu językiem.
Po drugie, istnieje dość prosty podział. Małe, średnie projekty webowe, albo desktopowe to poletko Php, .NET, Ruby itd. Duże inicjatywy (czyli Enterprise) to poletko J2EE. Jeśli twierdzisz, że Java umiera to automatycznie stajesz się zwolennikiem teorii, że niedługo padną wielkie korporacje, banki itd. Dlaczego ? Bo tam głównie stoi ta twoja umierająca "Java" :)

J2EE to zlepek kilkunastu / kilkudziesięciu technologii, frameworków wybieranych przez architektów J2EE na podstawie dostarczonej specyfikacji projektu. Czyli klient mówi, że coś tam chce, a mądre głowy siadają do tego i wybierają odpowiednie "klocki". Jeśli architekt spieprzy to potem istotnie projekt może być do dupy, może być powolny itd. Dlatego tak ważnym etapem jest planowanie. To jest chyba główna różnica wskazująca dlaczego Java jest dobra w rozwiązaniach Enterprise. Po prostu jest elastyczna. Wiedza jest premiowana, niewiedza jest karana (choć to dopiero może się okazać później) .NET jest bardziej zamknięte. Oferuje zestaw dobrych narzędzi, ale jak jest do zrobienia projekt webowy no to jest jakaś jedna dobrze wydeptana droga, którą się podąża i tyle. w J2EE jest zupełnie inaczej. Idąc do innego projektu, do innej pracy nie wiesz co Cię czeka. Praktycznie w każdym projekcie są inne frameworki, inne technologie nawet jeśli teoretycznie projekt jest podobny (dajmy na to, na pierwszy rzut oka jest to jakaś aplikacja web'owa). Bardzo często jest tak, że np. obok Ciebie siedzi kolega, robi teoretycznie podobny projekt i okazuje się, że nie umiesz mu pomóc bo ma jakiś kompletnie inny framework, gdzie są kompletnie inne założenia, kompletnie inny sposób funkcjonowania wszystkiego. I to wszystko jest J2EE. Zresztą, spójrz sobie na ogłoszenia o pracę - po sformułowaniu J2EE najczęściej masz wypisanych kilkanaście różnych skrótów dlatego, że J2EE nie jest równe J2EE. Każdy projekt ma swoją specyfikę, wręcz bym powiedział, że każda firma "ma swoją Javę" - bo np. architekt zna ileś tam frameworków i jakieś tam forsuje w firmie. Pójdziesz do innej firmy i się okazuje, że tego nie umiesz, tamtego nie wiesz, a o siamtym to nawet nie słyszałeś ;)

Co do wydajności to hmmm nie wiem jak ty chcesz porównywać wydajność :)

Piszesz np. 3-4 lata projekt w J2EE, optymalizujesz go różnymi profilerami, masz np. różne systemy cache'ujące, load balancery, zoptymalizowane głównie pod ten projekt, który realizujesz, różne bazy danych. Jak chcesz to porównać ? Jedyna opcja to pisać przez te kilka lat to samo w .NET i potem na końcu sprawdzić. Życzę powodzenia w porównywaniu ;)

To co możesz sobie sprawdzić to zbudować w gołej, zwykłej Javie SE (takiej, co np. na studiach jest) jakiś benchmark i się jarać tym, że jest wolniejsze. Do tego np. porównać zapytania do bazy danych i wyjdzie Ci na to, że coś tam jest szybsze. Tyle tylko, że ... to o niczym nie świadczy bo przy takiej złożoności projektu, o której mówię wyżej, nie ma możliwości tego sprawdzenia. Dochodzi też aspekt finansowy. Ponieważ Java to duże projekty i klientami są najczęściej korporacje więc one mają pieniądze. Mają pieniądze na to, aby nawet ewentualną powolność zminimalizować sprzętowo. tak np. jest w "moim" projekcie gdzie przedsiębiorstwo ma serwer aplikacji za ok. milion EUR, gdzie jest jakaś własna specyficzna implementacja wirtualnej maszyny Javy i specyfika projektu wpływa na to, że nie można zastosować pewnych rozwiązań optymalizacyjnych. Co więc robią ? Co roku upgradują ten serwer płacąc po 100, 200 tys EUR... Że nieeleganckie rozwiązanie ? Być może, ale to oni mają pieniądze i robia z nimi co chcą :)

Ponury_murzyn - ja też kiedyś taki byłem jak pisałem PHP. Byłem przekonany, że tam jestem w stanie napisać wszystko, że jest szybkie (bo np. MySQL'owy SELECT był wielokrotnie szybszy od bazy ORACLE'a więc ta baza to musi być jakiś szit - tak sądziłem), i co to w ogóle za jakaś Java jest, kto w tym w ogóle pisze.

Jak sie okazuje są ludzie, którzy w tym pisza i zarabiają bardzo dobrze :)

Szczerze mówiąc, jestem przekonany, że tak naprawdę nie masz pojęcia o Java/J2EE :) J2EE to ogromna kobyła i m.in. to ona sprawia, że życie programisty Javowego nie jest łatwe (bo może być tak, że pójdziesz do innego projektu i będziesz się kilka miesięcy uczył jakeigoś innego frameworku + specyfiki projektu).

Tak naprawdę Jave/J2EE można oceniać przez pryzmat projektów, w których się uczestniczyło. Widziałem takie projekty, które używały standardowych, klasycznych, archaicznych rozwiązań Javowych ("gołe" Servlety + JSP), które chyba zeszły wiek pamiętają. Kod tam jest bardzo słaby, bardzo cieżko w czymś takim jest się odnaleźć (wyglądało to coś jak takie nieobiektowe stare Php). Gówniany projekt ? Na pewno tak. Jaki klient ma taki projekt (on cały czas działa) ? A wybierz sobie bo to pewien czołowy europejski operator telefonii komórkowej :)

I teraz gdy popracujesz w takim projekcie 2-3 lata to faktycznie możesz sobie śmiało powiedzieć, że "Java to :cenzura:" i się przeniesiesz do .NET czy czegoś tam i odetchniesz z ulgą bo tam z góry wiadomo co jest dobre, są jakieś przyjęte rozwiązania, jest jakaś "dobra" droga. No ale równie dobrze możesz być zaangażowany w taki projekt, w którym osoby po prostu znające dobrze J2EE, umiejące wybrać odpowiednie klocki sprawiają, że w takim projekcie pracuje się przyjemnie mimo, że jest to projekt tam samo skomplikowany jak ten, o którym wcześniej pisałem.

W Javie każdy projekt jest inny i to DOSŁOWNIE bo używa się tony różnych frameworków. W związku z tym bycie Java/J2EE jest bardzo mocno zorientowane na naukę.

Co do Androida to jest to tylko mała zabawka. Nikt kto robi aplikacje enterprise się nie przeniesie tylko na Android bo to nieporównywalnie inne pieniądze. J2EE = Enterprise = korporacje = duuużo pieniądzy. Android = jakiś dodatek o tyle fajny, że jak nie chce mi się uczyć nastepnej składni, nastepnego pseudo-kodu, to zwyczajnie mogę już za pomocą tego co umiem zrobić to co trzeba w kilka wieczorów. Analogicznie wygląda sytuacja z J2ME (mobilna wersja) - plus jej jest taki, że używa tej samej składni (choć sama implementacja jest mocno okrojona), tego samego IDE i na tym właściwie możnaby zakończyć plusy :)

Projektów Javowych, zapotrzebowanie na nie, zapotrzebowanie na pracowników jest ogromne. Czy jest to fajna praca ? Zależy od projektu. Czy dobrze płatna ? O ile robisz projekty Enterprise, a nie jakieś proste stronki www (w których lepiej spisze się na pewno chociażby Php) to na pewno bardzo dobrze bo tam gdzie są ogromne pieniądze, siłą rzeczy muszą być pieniądze dla wykonawcy. (zarówno dla zwykłego pracownika, nie mówiąc już o managerach projektu, team leaderach, architektach itd.).

Także wszystko rozbija się tak naprawdę o projekt. Jak ktoś pracował z kiepskimi ludźmi to nie dziwię się, że odczucia do Java/J2EE może mieć różne. Ja tam sobie chwalę bo to mi co tydzień pracodawcy na goldenline wysyłają informacje o nowych projektach, do których szukają ludzi. To daje komfort. Bardzo duży.

O krytyce .NET nie słyszałem - zaryzykuję stwierdzenie, że tak robią niedzielni programiści lubiący się kłócić gdzieś tam na stronkach, forach itd. :) Każda technologia jest do czegoś dobra, bo gdyby nie była to nikt by jej nie używał (pomijając jakichś tam odszczepieńców) :)
 

Shym

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
32
A ja programuje w Javie i nie widze problemu w trzepaniu kasy na niej : o
dopiero zaczynam a zlecenie na apke na androida za 3k znalezc to 15min szukania : ) i to, że używam Javy nie znaczy przecież, że automatycznie nie mogę programować w innych językach. Więc taki temat jest z definicji bez sensu : O
 
Dołączył
6 Maj 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
...duże firmy (orange.pl, wiem że plusgsm.pl też długo stało na asp nie wiem czy nadal nie sto) stoją na serwerach windowsowych - to strony poważnych firm biznesowych i chcą mieć support 24/24/7, za który płacą, a nie grupkę pasjonatów open source'owych, którzy pomogą im "jak będą mieli czas"....

Wybacz, ale waść pleciesz bzdury. Orange czy plus to małe, prowincjonalne firemki. Jeśli mamy na myśli coś dużego pokroju google, yahoo, ibm to są to firmy które stawiają na Linuksa/BSD. Kupują support za dużo większe pieniądze niż ten za Windowsa i otrzymują znacznie lepsze wsparcie niż w przypadku Windowsa.

...ale nie wyobrażam sobie jak admini takich serwisów jak orange.pl wbijają na forum javy i piszą, że im jakiś aplet nie działa prosząc o odzew innych użytkowników.

A wyobrażasz sobie jak wbijają na forum C# i piszą, że jakiś komponent im nie działa, prosząc o pomoc? Od tego mają sztab programistów, by się nie martwić o takie rzeczy. Oczywiście jeśli mówimy o poważnych firmach, nie o prowincjonalnych firemkach, które mają serwery na Windowsie ;).

....stary wystarczy spojrzeć na ms office vs open office. jeżeli mi powiesz, że open office jest lepszy niż ms'a to kończę z tobą rozmowę, bo to oznacza, że jesteś totalnym ignorantem...

Calc jest dla mnie dużo przyjemniejszy od Excela ;). Co do reszty pakietów Office - nie wiem, nie potrzebuje. Mam Latexa ;]. Spójrz jednak na porównanie chrome/firefoksa z IE :). Gdzie tu wyższość zamkniętego oprogramowania ;)?
 
K

konrad1221

Guest
Calc jest dla mnie dużo przyjemniejszy od Excela ;). Co do reszty pakietów Office - nie wiem, nie potrzebuje. Mam Latexa ;]. Spójrz jednak na porównanie chrome/firefoksa z IE :). Gdzie tu wyższość zamkniętego oprogramowania ;)?
IE owszem jest porażką ale np dla kogos kto uzywa SharePointa to IE jest najlepszy;) ponadto wtedy java nie ma sensu a strona ma bardzo duzo wlasciwosci. wtedy jedynie zmieszanie SQL, LINQ, Csharpa, XML, XHTML wiec cóż calośc jest w tym co chesz robić, zabawki dla dzieci (Java) czy strony dla miedzynarodowych korporacji (SharePoint)
 
Do góry