10 najskuteczniejszych trucizn świata

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Eee tam trucizny, na wszystko znajdzie się odtrutka. Bardziej bym się obawiał leków z naszych apteczek, są tam takie specyfiki po których nadzieja na odratowanie człowieka jest bardzo nikła...
 

anna.kotecka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2011
Posty
116
Punkty reakcji
1
Miasto
Wilanowska Ziemia :)
Ja nie mam dostępu do takich substancji.
Jak uda mi się zostać farmaceutką to może pomogę :p.

"Zgodnie z zapisem Encyklopedii Britannica „Dawka śmiertelna wynosi 4 promile we krwi. Nie dotyczy Polaków i Rosjan". A to dobre, ja jestem Polką i sądzę, że mnie dotyczy (nie sprawdzałam :p).

To swietnie, że europejczycy maja o nas takie zdanie i ze jest to powielane i utralane jako stereotyp...
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
To, nie zdanie, ani stereotyp, a fakt naukowy. Istnieje genetyczna zmienność dehydrogenazy alkoholowej i akurat odmiana dużo szybciej przetwarzająca alkohol, występuje u Słowian.
 

Lianu

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Hmm, pamiętam, że w jakimś dokumencie pokazywali rekonstrukcję zażycia arszeniku w innej postaci niż kapsułkowa :)
Proszek + kubek z wodą => wypić.
Śmierć niezbyt gwałtowna (kilka/kilkanaście (zależnie od dawki i proporcji roztworu) minut), powodowało rozległe poparzenia gardła i jamy ustnej. Okropne bóle żołądka :) Ktoś może próbował :D ?
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Ludzie, arszenik, zapicie się na śmierć - tego nie można zdobyć/zrobić tanim kosztem - nie lepiej iść do kiosku ruchu i kupić 2 opakowania pewnego leku - nie można odratować człowieka (pod warunkiem, że w przebłysku świadomości nie zadzwoni po pogotowie).
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie można odratować ale śmierć następuje w wyniku nieodwracalnego uszkodzenia wątroby, czyli jest wielodniową męką. Mimo wszystko kiedyś widziałem statystyki, to na zachodzie jest to jedna z najczęściej wybieranych trucizn przez samobójców. Niska wiedza, dostępność robią swoje, a i samobójstwa są w odróżnieniu od większości psychotropów skuteczne. Natomiast ilość którą należy podać odstrasza trucicieli, po za tym antidotum (o ile podane w porę) jest też dostępne może nie w kiosku, ale w każdej aptece i to ostatnio bez recepty.
Co do arszeniku, to rzeczywiście podawano go zatruwając napoje, najlepiej wino, delikwent orientował się po chwili, kiedy zaczęło go niemiłosiernie piec.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Jak się nie wie ile i w jakiej kombinacji wziąć danego leku to człowiek umiera w wielodniowej męce - ten specyfik (kurcze, że nie mogę go nazwać wprost...) można połączyć z lekami na serce (też ich nie nazwę) i starszą generacją leków uspokajających (ostatnie dwa leki na receptę, ale znajdują się u większości babć w domowej apteczce).
Co się dzieje - sen, nieodwracalna bradykardia, blok IIst/IIIst, zniszczenie wątroby - na taka mieszankę nie ma antidotum - o ile poszczególne składniki osobno (poza lekami nasercowymi) można próbować zastosować odtrutkę, o tyle działanie wszystkich razem nie daje miejsca na ratunek.
Samobójca śpi przez 2-3dni i umiera (jeśli przyjdzie pomoc - gdy nie będzie pomocy, nastąpi blok, taniec komór i nagła śmierć sercowa).
 

edmundos

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
18
Punkty reakcji
0
barszcz sosnowskiego ostatnio widuje wszędzie.. spędziłem wakacje pod namiotem w pobliżu tej rośliny. i aż strach pomyśleć że jest taka trująca x|
 

niedozwolony_nick

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
102
Punkty reakcji
0
Trucizny truciznami ale faktycznie w zaciszu własnego domu przy użyciu rzeczy które MAMY w domu można by chyba się też śmiertelnie zatruć. Tak jak piszecie - różne leki, ich połączenie, nadmiar, można czasem nieśswiadomie się otruć i długo długo o tym nie wiedzieć, powoli się wykańczać, a można umierać w wielodniowej męce świadomie. Poza tym ludzie biorą wiele leków np. na serce bez konsultacji lekarza, a nawet jeśli z, to bez profesjonalnych badań. Nawet nie są świadomi że serwują sobie tym śmierć.
 

Dambis

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2011
Posty
71
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Bełchatów
dziękuje za uznanie :) hmm a poważnie to chyba węże maja tyle trucizny w jednym zastrzyku ze mogą powalić parę ludzi. Albo mówki czerwone ... w kilka chwil zjedzą człowieka żywcem, człowieka albo wielką krowę, słonia. Wszystko zjedzą :) lepsze od kwasu :p
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Fajnie się dowiedzieć, że 4 z 10 wymienionych substancji mam od razu pod rękom. Wystarczy przejść się około 30m, by wszystkie zdobyć.
A tak serio, toi nie wiedziałem, że wilcza jagoda i ten "kwiatek" sa tak trujące, trzeba zacząć uważać co sie próbuje i dotyka.
 
Do góry