Ja nosiłam aparat zdejmowany, wiec problemu z gumkami nie było, jedynie z rozkręcaniem tej śróbki, co była na podniebieniu. Moje zęby były pokrzywione, bo było ich dużo, a dziąsła były zbyt małe, by je zmieścić. Było to o tyle nieciekawe, że po wyjściu ósemek, moje zęby wyglądały by jeszcze...