Zostało sprzedane ZSRR, gdyż Polscy inzynierowie nie mogli sobie po prostu poradzić z technologią przywiezioną przez Zacharskiego z USA (zbyt mały przemysł itd). Zacharski (choć niedoceniony przez wywiad) był naszym 007 (z tym, że prawdziwym). Wywiózł z USA technologie warte miliardy, przez jego działalność sprzęt, który miał funkcjonować w U.S Army przez dziesiątki lat, musiał być wymieniany po kilkunastu latach.
Nawet jeżeli informacja o zaginionych agentach okazałaby się nieprawdziwa to i tak moim zdaniem Maciarewicz powinien za to odpowiedzieć. Jaki kraj ujawnia nazwiska szpiegów, odtajnia i opisuje akcje i informuje wszystkich o swoich informatorach i szpiclach. Maciarewicz to zacietrzewiony debil w mojej opinii.
Dobrze piszesz, ale to wciąż mało ...
W tamtych latach olbrzymie problemy sprawiały niedokładne radary, mylące np. ptaki z myśliwcami lub pociskami balistycznymi. Amerykanom udało się w końcu opracować radar, który pozwalał wyeliminować te wady. Był to pierwszy nowoczesny radar na świecie. Aby tego było mało, na jego konkstukcji oparta została cała flota samolotów marynarki wojennej i jak słusznie zauważył Odys przewidziana żywotność tej technologii szacowana była na min. 20 lat.
Wydobycie tych materiałów przez Zacharskiego oznaczało KATASTROFĘ! Dopiero co wprowadzony system musiał zostać wycofany, co oznaczało milardy strat i cofnięcie się o nieokreśloną ilość lat w technice, którą należało opracować na nowo. Po prostu koszmar inżynierów i dowództwa.
Do tego dochodzą systemy Hawk i Patriot, o które dla ironii Polska obecnie walczy w zamian za tarczę oraz projekt myśliwca F-15 Eagle. Cuda technologii tamtych czasów, który można porównać z najlepszymi samolotami dzisiejszych czasów.
Wszystkie te projekty leżały na biurku szefa polskiego wywiadu...
I tu pytanie retoryczne: Jak wielkim trzeba być kretynem, by tego przynajmniej nie skopiować i nie zostawić sobie na lepsze czasy!? <_<
No ale na to pytanie chyba nie dane nam będzie poznać odpowiedzi. Możemy jedynie być dumni, że kiedyś mieliśmy prawdziwego asa wywiadu, którego wysiłek i profesjonalna praca poszły na marne. Dzisiaj nazwiska naszych agentów można zdobyć w informacji. :lol: To porównanie z BONDem jest świetne imo.