Więkrzość ludzi nie uważa się za wolnych ponieważ sami się uwięzili.
Ale dlaczego tak myślą?
A ponieważ krajem żądzą Kaczynscy... no dobra, na poważnie. Ponieważ nie umieją dostrzec dobrych stron, uważają, że wszystko jest złe, cokolwiek innego zrobią to też będzie złe. Trzeba się zastanowić, co trzeba zrobić. To jest inaczej więź psychiczna, moim zdaniem (jak zwykle). Bo jak to inaczej określić? Czy wy nie czujecie się wolni? Ja mam czasem takie wrażenie, najczęściej jak jestem z przyjaciółmi. Wtedy jestem wolna :]
PS. wiem, że bezdęs, ale co tam ;]