Jak powstalo zycie ???

stokrotka81

Moderator
Dołączył
19 Maj 2005
Posty
1 996
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
bydgoszcz
yoychi, witam nowicjusza ale widze ze pewnie i tak tego powitania nie zobaczy ale musiał nabroić że aż sześć ostrzeżeń jejku :(
 

wAzU

Zbanowany
Dołączył
13 Lipiec 2005
Posty
323
Punkty reakcji
0
Na poczatku byl chaos z ktorego wylonil sie on - Wielki Andrzej, wierny syn PGR'u i polskiej ziemi. On jedyny sprawiedliwy rozpoczol samotna walke ze zlem i zlodziejstwem swiata a nawet Polski. On sam mimo swej ogromnej potegi niemogl w pojedynke zwalczyc zla calego swiata. Lecz wtedu, w pweien piekny sloneczny dzien przybyla pewna tajemnicza postac z niezwyklymi, tajemniczymi oczyma z w ktorych wyraznie mozna bylo zaobserwowac tanczace kur.wiki. Ta tajemnicza postac dodala Wielkiemu Andrzejowi nowej sily i dalszej motywacji do walki. Przekazala mu umiejetnosci falszowania podpisow oraz przekazala 2 tajemnicze artefakty, ktore zapewnic mialy im odtad sukces. Buly to krawat w bialo-czerwone paski oraz samoopalacz. Odtad zaczely dolanczac donich kolejni bohaterscy bojownicy o wolnosc nasza i wasza. Amen.
 

wAzU

Zbanowany
Dołączył
13 Lipiec 2005
Posty
323
Punkty reakcji
0
Żuraw //[9 napisał:
PL]bicia podwładnych

BLUZNISZ bracie Żuraw//[9]!!! To nie bylo bicie ale zjawisko dynamiczne, spowodowane przez przejscie impulsu z mozgu do reaktorow znajdujacych sie w konczynie prawej dolnej, majace na celu przemieszczenie stopy w gumofilcach w kierunku odwloku osobnika niestosujacego sie w sposob beszczelny i swiadomy do jasnych i slusznych polecen Andrzeja Wielkiego na celu ktorego bylo zarowno skarcenie krnabrnego, nieposlusznego pracownika jego przedsiebiorstwa rolniczego jak i zadanie mu bulu wymuszajacego na nim posluszenstwo w przyszlosci.

Żadam stanowczo wyjasnien, gdyz w przeciwnym wypadku zostanie odebrane ci honorowe czlonkostwo w Samoobronie!
 

keruzami

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2005
Posty
56
Punkty reakcji
0
wAzU, :przestraszony: allle dobre!!!! :D :rotfl: :uff: ale podumowanie :zdziwko: :D
 

Kijek

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2005
Posty
486
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
niedzwiadek35 napisał:
Mi sie wydaje ze czlowiek naprawde sie od tej malpy wywodzi

Nie wiem co się wszyscy tej nieszczęsnej małpy czepili. Właściwie człowiek nie jest dobrze przystosowany do życia lądowego. Jego skóra nie jest pokryta śierścią - a więc nie jest dobrze chroniony przed zarówno wysokimi jak niskimi temperaturami.
Co ciekawe posiada pod skórą warstwę tłuszczu, która w wysokich temperaturach jest wyraźnym obciążeniem. Taką warstwę tłuszczu posiadają ssaki wodne. Małpy tego nie mają. Więc może nie pochodzimy od małpy tylko od wieloryba?
 

kristoforo1956

Nowicjusz
Dołączył
22 Maj 2005
Posty
461
Punkty reakcji
0
Wiek
67
Miasto
Warszawa mazowsze środkowe
I znów ten temat ja już kiedyś tu napisałem kochani nikt nie udowodnil ,że człowiek pochodzi od małpy , a teoria Darwina już w tej chwili jest odrzucana przez większość uczonych,bo już powiedziałem żadne zwierzę,które pojawiło się nawetc kilka milionów lat temu nie zmieniło się i żadna ewolucja go nie zmieniła małpa jak była małpą jest nią nadal ,a człowiek jak się pojawił kilkaset tysięcy lat temu jest nadal inteligętną osobą i jego mózg nadal się rozwija .Nie wiem moi młodzi forumowicze czy wiecie ,że my wykorzystujemy ok 10 procent możliwości naszego mózgu,to teraz sobie wyobrażcie jak będzie wyglądał wszachświat kiedy człowiek wykorzysta maksymalnie swoje możliwości :)
 

Kijek

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2005
Posty
486
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
[kristoforo1956"].
Nie wiem moi młodzi forumowicze czy wiecie ,że my wykorzystujemy ok 10 procent możliwości naszego mózgu,

Ten pogląd ludzie powtarzają bezkrytycznie, ale doprawdy nie wiem kto to obliczył i w jaki sposób?
 

spioh

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2005
Posty
442
Punkty reakcji
0
kristoforo1956 napisał:
.Nie wiem moi młodzi forumowicze czy wiecie ,że my wykorzystujemy ok 10 procent możliwości naszego mózgu,to teraz sobie wyobrażcie jak będzie wyglądał wszachświat kiedy człowiek wykorzysta maksymalnie swoje możliwości Wesoly
nie chcialabym tego widziec przy wspolczesnym poziomie agresji i egoizmu w spoleczenstwie...
 

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
Blogoslawiony ten kto nie widzial a uwierzyl.nie podwazajcie ciagle Slowa Pana.On pewnie wie ze Biblia ma sprzecznosci wsyztskiego dowiemy sie jak juz bedzie koniec szczesliwy koniec warto poczekac.
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Kilka postów wyżej Kijek twierdzi że człowiek nie jest przystosowany do życia lądowego. Argumentuję to niską odpornością organizmu ludzkiego na czynniki zewnętrzne. Zgodziłbym się z nim gdyby człowiek nie posiadał rozumu. Co do ciała zgodzę z S.Lemem który w jednej z książek (bodajże Golem XIV) napisał że ciało ludzkie nie jest o wiele inteligentniejsze niż ciało krowy (już dokładnie tego nie pamiętam, ale myśle że ogólny sens zachowałem). Zaraz póżniej również zauważa że posiadamy rozum który trudności związane z przystosowaniem jest w stanie przeżwyciężyć. Ewolucja dając nam rozum najlepiej przystosowała Nas do życia, nawet ( co prawda z mizernym skutkiem) podejmujemy próby opanowania zupełnie obcego i nieprzyjaznego nam środowiska jakim jest kosmos. Mam nadzieję że i w tym przypadku rozum nam pomoże. Jestem pewien że to właśnie człowiek z całego świata natury jest najlepiej przystosowany do życia.

[ Dodano: 2 Sierpień 05, 16:47 ]
Aj jeszcze chciałbym zaprzeczyć temu że Einstain wierzył w Boga o co posądzano go już w kilku postach. Na potwierdzenie tego mam dwa cytaty (są w języku angielskim ale mam nadzieję że sobie z nimi poradzicie):
"It was, of course, a lie what you read about my religious convictions, a lie which is being systematically repeated. I do not believe in a personal God and I have never denied this but have expressed it clearly. If something is in me which can be called religious then it is the unbounded admiration for the structure of the world so far as our science can reveal it"
i drugi dotyczący niesmiertelności:
"I do not believe in immortality of the individual, and I consider ethics to be an exclusively human concern with no superhuman authority behind it."

Poza tym wielu powołuję się na rzekomą religijność naukowców co też mija się z prawdą, Ja znalazłem wyniki tylko jednej ankiety, ale myślę że inne wypadłyby podobnie. Otóż ta ankieta przeprowadzona przez czasopismo "Nature" mówi że wśród członków Amerykańskiej Akademii Nauk 93,2% nie wierzy w Boga (przy czym 72,2% deklaruję niewiarę w Boga, zaś 21% deklaruje się jako agnostycy lub wątpiący). Wśród reszty społeczeństwa USA odsetek ateistów wynosi 3%-9%.

Pozdrawiam Snaut
 

snowki

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
42
Punkty reakcji
0
Miasto
Wisła
Teza o pochodzeniu człowieka od małpy to istna bzdura. Jeżeli powstał on od małpy i Bóg niczego nie tworzył to w jaki sposób powstał świat? Wynurzył się z haosu czy może z wielkiej chmury?- nie!!! Powstanie jednego atomu z pojedynczych części bez ingerencji Boga jest nie możliwe. Wyobraźcie sobie że kładę rozłożony na części pierwsze dobry szwajcarski zegarek. Czy sam może się złożyć i pokazywać dokładny czas?- moim zdaniem nawet z moją pomocą by mu się to n ie udało :) . To było tak trochę naukowo, a teraz religijnie. Przecież w Biblii pisze że "całe Pismo przez Boga jest natchnone". Jeżeli nie wierzysz w jedną część, to tak jakbyś nie wierzył w nic co jest tam napisane. Więc jak, zegarek może się sam złożyć czy nie??
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Jeżeli powstał on od małpy i Bóg niczego nie tworzył to w jaki sposób powstał świat
Nie widzę żadnego istotnego powiązania pomiędzy powstaniem człowieka i Ziemi.
Wynurzył się z haosu czy może z wielkiej chmury?- nie!!!
Skąd wiesz? Z tego co zapamiętałem z lekcji geografii i fizykii to pierwsze wokół gwiazdy lata materia, potem zderza się i tworzy większe skupiska, następnie pod wpływem sił grawitacji łączy się w większą bryłe zwaną planetą.Skoro masz 14 lat to taką niewiedzę można Tobie jak najbardziej wybaczyć I jeszcze uprzedze pytanie o pochodzenie materii. Do wytłumaczenia sobie tego wcale Bóg nie jest potrzebny, Ja się zgadzam ze chyba najwybitniejszym naukowcem Naszych czasów prof.Hawkingem, który podejrzewa że materia w jakiejś formie istniała od zawsze. Większość zwykle zakłada że wszystko ma mieć swój początek i koniec, ale to niby czemu?
A i jeszcze co do zegarka, jeżeli założymy teorie wielkiego wybuchu, to początkowe skupisko materii, było najlepiej zoorganizowane. Pózniej się rozpadło tak jak zegarek rozpada się na części - o to już jest chyba dużo łatwiej. To jest jednak Moja hipoteza i można się spierać czy złożony zegarek jest stanem początkowym czy obecnym. Nawet jeśli Moja hipoteza jest błędna to przypadek nie wyklucza niczego.
Pozdrawiam Snaut
 

Rafael_82

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2005
Posty
16
Punkty reakcji
0
Samo to ze zadajesz to pytanie nto bardzo wielki blad(katolik powiedzial by grzech).Poniewz (jak widzis powyzej)odpowiedzi jest tyle co ludzi na swiecie.Zadajac to pytanie wprowadzasz niepotrzebny "chaos" w ludzkich glowach(jesli chodzi ci tylko o dyskusje).Jesli jednak interesuja cie odpowiedzi na te pytania to niestety zle trafiles,zaden czlowiek nie odpowie ci prawidlowo na nie.
Te pytania mozesz skierowac tylko do Boga!!!On ci odpowie tylko w nie uwierz:)
Przypuszczm ze nie bardzo wiezysz w Boga skoro zadajesz takie pytania.Ja nie bede nawet prubowal ci na nie odpowiadac ,ale ma dla ciebie pewna historyjke:
Dawno dawno temu kiedy ludzie zaczeli rozmawiac na temat Boga powsatal pewien problem bo jedni twierdzili ze ze jest jeden a inni ze wielu.T ich podzielilo:( Kiedy wynawcy jedynego Boga zaczeli rozmawiac na jego temat powstal pewien problem poniewz jedni powiedzieli ze jest w niebie inni ze w drzewie,ludziach itp itd.To ich podzieliło:( Kiedy pewna grupa ludzi zrozumiala ze bog to wszystko co nas otacza powstal pewien problem( :dezorientacja: ) mianowicie poklucili sie jak ma na imie:( kiedy niekturzy pojeli ze imie nie gra tak na prawde roli to poklucili sie z kolei o to czy ksieza moga miec zony,czy Jezus byl synem Boga i czy jedynym ,i zanalezli sobie jeszcze milion powodow do klutni:( (Co ciekawe, nie wiem czy zwruciles na to uwage ze nikt nigdy nie kluci sie o Diabla.Czlowiek zawsze wie kiedu mu jest zle i nie podlega to zadnej dyskusji) Wracajac do tematu to ci ludzie sie tak klucili i klucili a zreszta do tej pory sie kluca. Jak myslisz kto miesza w tym palce:):)
ps.nauka to poprostu kolejna z religii
aaa no i przepraszam za bledy ja sie dopiero ucze pisac (powaznie) :)
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Rafael_82 napisał:
Przypuszczm ze nie bardzo wiezysz w Boga
Przejrzyj kilka Moich postów w tym dziale, to będziesz pewny co do Moich przekonań.
Rafael_82 napisał:
Samo to ze zadajesz to pytanie nto bardzo wielki blad
I to Mnie najbardziej martwi w religii - zakaz myślenia.
W diabła tak samo wątpie jak i w Boga jak i każdy inny metafizyczny byt, który ucinam sobie brzytwą Ockhama a do tłumaczenia świata wykorzystuje nauke.
Rafael_82 napisał:
nauka to poprostu kolejna z religii
Sama nauka nie jest jedną z religii, może nią być jej interpretacja, chociażi tutaj można się spierać, sama nauka nie mówi o istnieniu czegokolwiek w przeciwieństwie do religii.

ps. Powodzenia w nauce polskiego, zadanie masz nienajłatwiejsze.

Pozdrawiam Snaut
 
Do góry