Miłość na odległość?

serenity88

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2007
Posty
65
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Poznań
Wyobraźcie sobie sytuację, w której Wasza ukochana osoba nie mieszka w tym samym mieście co Wy. Bardzo za sobą tęsknicie, rozmawiacie przez internet... Nietrudno zgadnąć, że widujecie się rzadko... Nie macie pieniędzy by siebie odwiedzać itd. Co zrobić, by przezwyciężyć tęsknotę? Czy jest na to jakiś sposób?
 
S

Silvesters

Guest
W moim wypadku nie bylo wyjscia, ale i tak sie to skonczylo:D jest to strasznie męczące..;/
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
nie musze sobie tego wyobrażać, mam to na codzień. fakt, momentami jest ciężko, ale da się przeżyć :p jak się kocha to można wszystko ;)
 

Duda

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2005
Posty
653
Punkty reakcji
3
Dzwonimy do siebie codziennie
Klikamy przez neta
Korzystamy z każdej okazji żeby się spotkać
I czekamy na lepsze czasy ;)

Ale ja bym chyba tak długo nie pociągnął...
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
nie polecam nikomu miłości na odległośc..
:mruga:
jakby dało się wybierać, to każdy by sobie wybrał osobę blisko siebie, nie uważasz? a jeśli ktoś tą swoją drugą połówkę znajdzie kilkaset kilometrów od siebie to co? ma go/ją zostawić, bo za duża odległość?
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
tu nie chodzi o polecanie, tylko kwestię wytrwałości stron - ja wytrwałam prawie 2 lata - ale to już była moja granica cierpliwości...
 

Black Angel

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
675
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
From Fr ;x
:mruga:
jakby dało się wybierać, to każdy by sobie wybrał osobę blisko siebie, nie uważasz? a jeśli ktoś tą swoją drugą połówkę znajdzie kilkaset kilometrów od siebie to co? ma go/ją zostawić, bo za duża odległość?
chodzi mi o to że sie bardzo cierpi.. :/ sama przez to przeszłam... :/ to jest bardzo uciążliwe.. po co szukać swojej połówki w tak wielkiej odległośći skoro można ją znaleść bliżej.. chyba że ktoś tak lubi.. aa zresztą róbcie jak uważacie.. cya

pi.es. maialam chlopaka w moskwie.. wytrwałam nie całe pół roku.. bo miałam dość zresztą było dużo zazdrości i to było w tym najgorsze.. :/
 

serenity88

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2007
Posty
65
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Poznań
Ja akurat tam mam. :( czekam i czekam już ponad rok... Ale czasem brakuje mi sił. On obiecuje, że przyjedzie...i tak miał przyjechać już w sierpniu 2006... potem w listopadzie... teraz się zdeklarował, że się spotkamy w czerwcu... Oj chciałabym... Mieszkamy w odległości 500km od siebie. ALe jedno chce i drugie chce, więc czemu nie? Tylko że oboje na tym wiele tracimy... Pozostaje tylko nadzieja na to, że wreszcie los się do nas uśmiechnie i odzyskamy co stracone ;)
 

Black Angel

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
675
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
From Fr ;x
Ja akurat tam mam. :( czekam i czekam już ponad rok... Ale czasem brakuje mi sił. On obiecuje, że przyjedzie...i tak miał przyjechać już w sierpniu 2006... potem w listopadzie... teraz się zdeklarował, że się spotkamy w czerwcu...
Mi też tak obiecywał.. i do tej pory go nie widziałam na zywca.. a ja jak głupia czekałam.. aż w końcu powiedziałam dość mimo tego że go kochałam..
 

soulleader

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Leszno
Ehh jak mogłaś kochać skoro nawet go nie spotkałaś? Nie rozumiem... Mogłaś być zauroczona,zakochana >w co też szczerze wątpię< ale jak do jasnej cholery możesz powiedzieć,że kochałaś? :eek:
 

serenity88

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2007
Posty
65
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Poznań
to jest okropny ból... ostatnio mieliśmy kłótnię i już myślałam że zerwie... mimo że go kocham a on mnie... a wszystko przez to, że jestem bardzo wrażliwa i ciężko sobie radzę z tym wszystkim... Tak oto uległam pokusie i zauroczyłam się w innym chłopaku-oczywiście przez gg.Zostałam posądzona o zdradę i się zaczęło... Ale to już inna para kaloszy. Jakoś tam się pogodziliśmy... Ale ja nadal nie wiem co będzie dalej... Nawet jeśli przyjedzie... to co potem? Tak będziemy się spotykać raz na rok??
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Coś mi wyobraźnia podpowiada, że u mnie to sie dzieje w codziennym zyciu już ponad rok:} i musze przyznać ze miłość pokonuje wszystko, nawet odległość. Od czego są telefony, internet, listy, pociagi : > ?
 

kemotek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2006
Posty
587
Punkty reakcji
1
Droga serenity88

Taki zwiazek na dluzsza mete nie ma szans. Ale skoro chcesz sobie robic nadzieje to prosze bardzo, tylko nie zal sie za jakis czas, ze chlopak znalazl inna, bo ja go rozumiem.

Rada kemotka: ignor na gg, skasowac nr tel, wyplakac sie do poduszki kilka nocy pod rzad, isc na impreze, poznac chlopaka w normalnych okolicznosciach i miec wieksze nadzieje niz te ktory masz dotychczas, bez zbednego wzdychania do telefonu i monitora, bez zbednego podrygiwania przy otrzymaniu smsa.
 

Johnny Avocado

Czytacz zawodowy.
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
888
Punkty reakcji
0
"Serce nie sługa"

Moja kuzynka zakochała się w syryjczyku.
A gdzie mieszka?
W Syrii.

Jakoś potrafią pokonać odległość.:)
Dla prawdziwej miłości można zrobić prawie wszystko.
 
Do góry